publikacja 12.09.2019 00:00
Święta Helena, matka cesarza Konstantyna Wielkiego, według tradycji w IV wieku odnalazła prawdziwy krzyż Chrystusowy.
Jednak w roku 614 Persowie zdobyli Jerozolimę i wywieźli relikwię do Ktezyfonu. W 628 roku cesarz Herakliusz pokonał Persów i odzyskał krzyż. Obraz pokazuje triumfalny wjazd zwycięskiego cesarza do Jerozolimy.
Na czele pochodu widzimy Herakliusza na rumaku trzymającego krzyż. Cesarz ubrany jest w uroczyste szaty. Towarzyszy mu kobieta jadąca na białym koniu, ubrana równie bogato. To święta Helena, której obecność w orszaku Herakliusza ma charakter symboliczny. Trzysta lat wcześniej wjeżdżała równie uroczyście z odnalezionym krzyżem do Jerozolimy, wraz ze swoim synem Konstantynem. Teraz, w sposób cudowny, może to powtórzyć.
Orszak napotyka jednak niespodziewaną przeszkodę. Cesarz ze zdumieniem odkrywa, że brama do Jerozolimy jest zamurowana. Nad nią ukazuje się anioł, który gani cesarza za zbyt wystawny strój. Wysłaniec Boga przypomina Herakliuszowi, że Chrystus, wystawiony na szyderstwa i obelgi tłumu, niósł krzyż w podartych, pokrwawionych szatach. Szedł pokornie, uniżony jak skazaniec, i w ten właśnie sposób – z szacunku dla Zbawiciela – powinien wejść do Jerozolimy również cesarz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł