Tydzień Filozoficzny to najstarsza w Polsce konferencja popularyzująca filozofię uniwersytecką. Organizowany jest przez Koło Filozoficzne Studentów KUL od 1958 r.
Pandemia Covid-19 i agresja Rosji na Ukrainę to wydarzenia, które skłoniły organizatorów 64. Tygodnia Filozoficznego do podjęcia tematu ludzkiej wolności jako głównej myśli tegorocznej studenckiej konferencji filozoficznej. Wykłady i debaty odbywają się stacjonarnie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II.
Warto odnotować wystąpienie zatytułowane: „Co to znaczy, że człowiek jest wolny? Stanowisko Mieczysława A. Krąpca”, którego autorem był dr hab. Arkadiusz Gudaniec z KUL. Podkreślał, że jesteśmy wolni na miarę człowieka, stąd należy wychowywać do wolności, bo ta udoskonala osobę do czynienia dobra. Zauważył, że wolność jest faktem doświadczalnym, jest także aktem zrozumiałym. W dalszej części prelekcji twierdził, że wolność może wzrastać lub maleć, a prawdziwe dobro uzasadnia wolność, by odwracać się od zła.
Ciekawe wnioski przedstawił prof. Paweł Okołowski z UW w wystąpieniu zatytułowanym: „Czy Lem i Wolniewicz byli bardziej czy mniej wolni od innych? Trzy pojęcia wolności w ujęciu tychizmu”. Wykładowca przedstawił trzy pojęcia wolności. Po pierwsze to wolność metafizyczna, a więc wolna wola, po drugie to wolność społeczna, o którą się walczy, aby człowiek był niezależny od woli i czynów innych ludzi, przede wszystkim od woli władzy i bliźnich. Trzecim pojęciem przedstawionym przez prof. Okołowskiego jest wolność transcendentalna określana także mianem moralnej. Przywołał w tym miejscu wypowiedź św. Augustyna, który twierdził, że wolność jest wtedy wolna, gdy dąży do dobra.
W dalszej części wykładu przedstawił charakter twórczości Stanisława Lema i Bogusława Wolniewicza. Zaznaczył przy tym, że wbrew powszechnym i powierzchownym opiniom Lem nie był ateistą. Natomiast wspólnym mianownikiem filozofii obu wspomnianych twórców był tychizm, czyli filozofia losu. Naukowiec zauważył, że antropologie Lema i Wolniewicza można zaklasyfikować jako neoaugustynizm.
Następnie wyliczył elementy mające wpływ na ludzkie czyny. Okołowski zauważył, że czyny osobowe determinowane są w jakimś stopniu przez prawa przyrody, przedziały możliwości wyznaczone przez geny, a także przez wpływ epoki i wspólnotę, czyli otoczenie. Zastanawiał się również, jak wyglądałyby założenia teologii przypadku. – Według polideterminizmu nasz los zdeterminowany jest przez wiele czynników. A szczeliny w bycie dają nam możliwość wolności osobowej – akcentował.
Wychodząc od koncepcji duszy ludzkiej u św. Augustyna zauważył, że każdy człowiek ma motywy wewnętrzne i zewnętrzne. Na tej podstawie wyjaśnił, że wola jest skomplikowana i składa się ze skłonności biologicznych, skłonności familijnych, skłonności religijnych, z uzasadniania roli przypadku, a także z sumienia – czyli stosunku do dobra i zła. – Szczęście napędza do dobra. I mimo że zarówno zwierzęta jak i ludzie mają zdolność do modyfikowania swoich zachowań, to człowiek ma segmenty wykraczające poza obszar empiryczny, które nie podlegają socjobiologii – dodał.
Prof. Marek Lechniak, dziekan Wydziału Filozofii KUL podkreślał, że wybór tematyki tegorocznego Tygodnia Filozoficznego podyktowany został sytuacją wywołaną przez pandemię koronawirusa, a także wybuch wojny w Ukrainie. – Przyszło nam żyć w ciekawych czasach, które wymagają od filozofów stawiania pytań i szukania odpowiedzi. Idea organizowanych tygodni jest niezmienna, zapraszamy myślicieli reprezentujących różne stanowiska, aby szukać odpowiedzi na kluczowe pytania człowieka. Z jednej strony każdy mówi o wolności człowieka, wszyscy o nią walczą, ale z drugiej strony w każdej epoce pojawiają się myśliciele, którzy albo w ogóle negują możliwość wolności, albo jej faktyczność, albo też jej praktyczną realizowalność – mówił. Organizatorem Tygodnia Filozoficznego jest nieprzerwanie Koło Filozoficzne Studentów KUL.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...