W „Zanurzeniu”, wyreżyserowanym w Teatrze Śląskim przez Marcina Wierzchowskiego, przybysz z zewnątrz uświadamia przyjmującym go, jak wiele mają w sobie z uchodźcy.
Od dawna czekałam na taki spektakl, w którym padają ważne pytania o to, na czym trzyma się współczesna rodzina. Nie konkretna rodzina Kamockich, ale setki rodzin z nieprzepracowanymi traumami, sprawiającymi, że domownicy dryfują gdzieś na obrzeża, emigrując na obszary uzależnienia od alkoholu i narkotyków jak Mikołaj (Dawid Kobiela), syn Łucji (znakomita Violetta Smolińska), uznanej mecenas, czy jej mąż Władek (Grzegorz Przybył), zdradzający ją z przyjaciółką, a nawet ich córka Olga zajęta dobroczynnością (przebojowa Agnieszka Radzikowska).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.