Sztokholm, gdzie żył i umarł Tomas Tranströmer, laureat literackiego Nobla, wznosi się na skale. Rozmowa z jego żoną Monicą też. Tą skałą jest jej miłość do męża i jego wierszy.
Henryk Przondziono /foto gość
Przez 25 lat po udarze męża pani Monica była jego pielęgniarką, asystentką i sekretarką. – Liczył się tylko on – mówi.
Dokumenty dotyczące galerii:
GN 22/2017 DODANE 01.06.2017
W drodze na Adres
więcej »