A przed Bożym Narodzeniem to nie tylko serce trzeba przygotować. I ciało powinno odświętnie wyglądać: żeby na Pasterce góral wyglądał jak... góral. Czyli piknie.
Kolorowo-materiałowy zawrót głowy, tuż pod Tatrami, w samiuśkim Poroninie. W niewielkiej pracowni, w drewnianym domu, w każdym kątku po portkach, spódnicy lub bluzce. A na wieszakach tuż pod powałą – stosy. Pani Stanisława Łukaszczyk, właścicielka pracowni krawieckiej i sklepu, krawcowa i kreatorka góralskiej mody w jednym, uwija się cały dzień. Czasem nawet i noce zarywa. Bo stroje góralskie są albo ładne, albo piękne. Wiedzą to i stary baca z Gubałówki, i młoda dziewczyna z Zakopanego. Więc szczególnie w Adwencie pracy dużo: każdy na Pasterce chce wyglądać jak człowiek. Jak góral znaczy.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wojenny melodramat, czyli… klasyka. Stary, dobry, sprawdzony patent na hit?
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.