Wbrew modnym tendencjom pismo z Sopotu od 20 lat szuka w literaturze duchowych wątków.
Słowo „topos” oznacza powtarzający się w literaturze motyw. Pochodzi od greckiego sformułowania tópos koinós, co można przetłumaczyć jako „miejsce wspólne”. Trudno chyba o lepszy tytuł dla pisma, które chce być miejscem spotkania, wymiany myśli, budowania wspólnoty wokół literatury. Zwłaszcza jeśli pismo to wychodzi w Sopocie, która to nazwa czytana od tyłu daje właśnie „topos”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wojenny melodramat, czyli… klasyka. Stary, dobry, sprawdzony patent na hit?
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.