Lisa Gerrard i Jules Maxwell znają się od lat ze wspólnego występowania pod szyldem Dead Can Dance – zespołu słynącego z pulsujących wolnym rytmem kolaży muzyki etnicznej, orientu i gotyku.
Przed rokiem nagrali album studyjny. A „One Night In Porto” to zapis jednego z koncertów duetu w Portugalii. Śpiewowi Lisy i dźwiękom klawiszy Julesa towarzyszy mocna dawka nowoczesnej elektroniki. Wciąż jednak główną siłą muzyki z udziałem australijskiej damy jest jej mocny, rozpoznawalny głos. Tytuł „damy”, przypomnijmy, przyznany w tym roku wraz z Orderem Australii.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wojenny melodramat, czyli… klasyka. Stary, dobry, sprawdzony patent na hit?