Można odnieść wrażenie, że zespół Enej znalazł przed laty receptę na przebój i do dziś ściśle się jej trzyma.
Niekoniecznie musi to być jednak komplement. Większość piosenek polsko-ukraińskiej grupy jest bowiem tak do siebie podobna, że w uchu słuchacza zlewają się w jedno. Dotyczy to, niestety, także w dużej mierze najnowszej płyty, choć znajdują się na niej nieśmiałe próby dotknięcia czegoś nowego. Tak jest chociażby w utworze „Ciemne chmury”, gdzie pojawiają się elektroniczne brzmienia i rap ukraińskiego artysty o pseudonimie XAC. Dominuje jednak skoczne łupu-cupu z tekstem, który nie przeszkadza, ale i nie porywa.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wojenny melodramat, czyli… klasyka. Stary, dobry, sprawdzony patent na hit?