Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie kultura.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Są budowle sakralne w świecie, które od zawsze wzbudzają emocje. Dla jednych są one wciąż nie do przyjęcia, innych wręcz fascynują. Najbardziej niekonwencjonalnym z kościołów wzbudzającym nieustanne zaciekawienie jest bez wątpienia barcelońska Temple Expiatori de la Sagrada Familia.
Podział Górnego Śląska po plebiscycie i powstaniach śląskich przyspieszył przyznanie Zabrzu praw miejskich w 1922 roku. Jego usytuowanie na granicy ówczesnej Republiki Weimarskiej ułatwiło starania władz miejskich o nadanie mu nowoczesnego wyglądu.
150. urodziny Jana Kasprowicza - Na zakopiańskiej Harendzie stoi ładny, góralski dom, pamiętający jeszcze okres Młodej Polski. Każdy, kto przestępuje jego próg, wkracza w świat nieco już zapomnianego polskiego poety Jana Kasprowicza.
Pismo Święte nie opisuje Wniebowzięcia. Dlatego malarze mieli duże możliwości interpretacji tej sceny.
Są szeptem wobec krzyku współczesności – tak o ikonach mówi Grzegorz Tomasiak. Ikony apostołów można oglądać na wystawie w Rudach.
Czyżby Jean Bougler, benedyktyński mnich z XVI w., przewidział, że jego artystyczny zamysł potwierdzą parę wieków później dogmatyczne orzeczenia papieży o Niepokalanym Poczęciu i Wniebowzięciu Maryi? Kto stworzył to przez 28 lat dopracowywane dzieło? Historykom sztuki nie udało się dokładnie rozwikłać tych wątpliwości.
Ładny obrazek, prawda? Namalował go Jules Girardot. Nie znacie? Coś takiego! To tak, jakbyście nie znali Berthe Morisot albo Roberta Campina!
Artysta nie zawahał się wymieszać towarzyszących Jezusowi świętych osób z ludźmi zachowującymi się w sposób niegodny.
W budynku dawnego warsztatu samochodowego przy Magazynowej w Warszawie ma siedzibę Teatr Druga Strefa. W środku wakacji odbyła się tam premiera „Pokojówki” Wojasińskiego.
Stanisław Markowski zaznacza, że uprawia fotografię emocjonalną. Jego fascynujący album "Ku wolności" to pełne emocji, ale też narzuconego przez obiektyw dystansu, opisanie czasów rodzenia się „Solidarności” i niepodległości.