"Pin-up Princess” to już siódma płyta w dorobku Katarzyny Groniec. Najnowszy album to rodzaj zapisu przemyśleń, jakie nawiedzają kobietę po 35 roku życia.
Franciszek zawita 28 kwietnia do Pawilonu Stolicy Apostolskiej na Międzynarodowej Wystawie Sztuki, Więzienia dla Kobiet Giudecca oraz spotka się ze wspólnotą kościelną Patriarchatu Wenecji.
Dla kogo jest ta książka? Wbrew pozorom nie tylko dla kobiet w ciąży, ale dla wszystkich wrażliwych czytelników, którzy chcą poznać ich wewnętrzny świat.
Spoglądamy na Jezusa i grzeszną kobietę zza pleców faryzeusza i jego żony. Może podzielilibyśmy ich oburzenie, gdybyśmy – tak jak oni – nie wiedzieli, kim jest Chrystus.
Roztropność, umiarkowanie, sprawiedliwość i męstwo – cztery cnoty kardynalne – w sztuce zawsze były przedstawiane jako młode kobiety. Rozpoznawano je po tzw. atrybutach – towarzyszących im symbolicznych przedmiotach.
Dwie kobiety ubrane na czarno klęczą przy grobie udekorowanym świeżymi kwiatami. Ich bliski zmarł niedawno. Możemy się domyślać, że był ich mężem i ojcem.
Kobieta niesiona w lektyce to Termutis, córka egipskiego faraona, a niemowlę w wiklinowym koszyku to Mojżesz, odnaleziony przez nią w sitowiu porastającym brzegi rzeki Nil.
To książka o sile wytrwania. O wielkiej nadziei pomimo cierpienia. O wolności ducha w umęczonym ciele. I o godności kobiety, która objawia się w Bakhicie.
Kolejne dobre rzeczy będą się dziać. Bo dobra jest więcej.
Święty Walenty polewa wodą głowę klęczącej kobiety. W tej samej chwili nad nimi rozbłyska jasne światło. Dziwne miejsce jak na chrzest! Na ulicy, w tłumie ludzi...