Co sprawia, że młodzi ludzie, których rówieśnicy słuchają raczej hip-hopu niż chorału, chcą odkrywać świat elitarnej sztuki? Może kluczowy jest tu fakt, że chóry dziecięce i młodzieżowe to po prostu dobra szkoła życia?
W warsztacie artysty wisi kupiony na straganie pod Jasną Górą obraz Matki Bożej z lampkami w ramach. – Jest taki kiczowaty, że aż fascynujący – mówi.
90 lat temu 250 tys. wiernych z całego Górnego Śląska było świadkiem, jak nuncjusz papieski nałożył korony na słynący łaskami wizerunek MB Piekarskiej. Trwający od wieków w tym miejscu kult Maryi otrzymał nowy impuls.
O potrzebie godzenia się, wytrwałości i czytaniu Starego Testamentu z Joanną Wnuk-Nazarową
Z dnia na dzień, bez wyraźnej przyczyny człowiek przestaje istnieć na Facebooku. Zaczyna się niemałe zamieszanie.
– Malarstwo jest zazdrosne – mówi Jacek Łydżba. – Jeśli będziesz zajmować się czymś na boku, albo jesteś nieszczery w tym, co malujesz, to sztuka cię ukarze i odrzuci.
W klasztorze salezjanów w Czerwińsku nad Wisłą powstaje pierwsze w Polsce Muzeum Prymasa Augusta Hlonda.
Domem niektórych są noclegownie. Inni śpią po piwnicach i w kanałach. Ale zdarzają się cuda. Na przykład pan Waldek w zeszłym roku dostał się do noclegowni. Był na pielgrzymce. Po trzeźwe życie. I można było kolejny raz mu zaufać.
U Pani Jasnogórskiej modliło się kilkuset uczestników "srebrnej", 25. pielgrzymki z Zaolzia. Do Częstochowy dotarli pieszo, na rowerach i autokarem.
U stóp Jasnej Góry na pieszych pielgrzymów oczekiwali już uczestnicy pielgrzymki rowerowej i autokarowej, a także ci, którzy do Częstochowy dotarli z Zaolzia samochodami. Po powitaniu wszyscy razem udali się do kaplicy cudownego obrazu Matki Bożej na Eucharystię. Na zakończenie tej liturgii odbyło się wręczenie listu gratulacyjnego od papieża Franciszka organizatorom jubileuszowej, 25. pieszej pielgrzymki i inicjatorom tego pielgrzymowania: Jadwidze i Franciszkowi Frankom z Czeskiego Cieszyna.Zdjęcia: Alina Świeży-Sobel /Foto Gość