Wydawnictwa robią niezły biznes, bo nauczyciele zamawiają co roku komplet nowych podręczników. Za wszystko płacą rodzice.
Pani Anna, gdy chce nową sukienkę, musi uzbroić się w cierpliwość. Tych, które jej się podobają, nie ma w sklepie. Podobnie jak torebek, mokasynów, naszyjników i innych ozdób.