Kościół nie może zamienić się w muzeum, ale powinien je mieć. Muzea diecezjalne mają w swoich zbiorach arcydzieła. Nie mogą one jednak pełnić tylko roli kustosza dziedzictwa, mają misję duszpasterską – Ewangelizować przez kulturę.
Gdy człowiek jest szczęśliwy, nie ma o czym pisać. Wiersze pisze się, gdy coś zaboli. Wtedy się nie myśli, lecz bierze się kartkę i długopis… – mówi ks. Jerzy Hajduga.
Za patrona uważali go i niemieccy cesarze, i królowie Francji, i sam Napoleon, ale także niemieccy naziści. Po wojnie stał się patronem nagrody wręczanej politykom zasłużonym dla integracji Europy. Od jego imienia wywodzi się polskie słowo „król”. 1200 lat temu zmarł cesarz Karol Wielki.
W wieku 3 lat przeżyła więcej niebezpieczeństw niż inni przez całe życie. Codziennie rano brnęła wtedy przez śniegi wschodniej Syberii, trzymając się spódnicy mamy i bojąc się ataku wilków. A mama niosła jeszcze jej roczną siostrę.
Roman Dzioboń wynajduje stare drzewa, które mierzone w pierśnicy mają w obwodzie nawet pięć metrów. – Przecież nie będę żył sto lat. Ale drzewa to kilkusetletni świadkowie – mówi. Sam jest świadkiem. Rozrysował swoje drzewo genealogiczne, którego historia zaczyna się około 1650 roku.
O marsowym spojrzeniu i heroicznym sercu świętego z Niepokalanowa z reżyserem Michałem Kondratem rozmawia Joanna Jureczko-Wilk.
O patriotyzmie bez obciachu, historii z ZChN i o ataku Białorusi w piątek po 15.30 z Pawłem Kukizem rozmawia Jacek Dziedzina.
Twórcy zespołu należeli do Odnowy w Duchu Świętym. Dlatego swoją grupę postanowili nazwać Duch. Historia zespołu jest dość nietypowa. Grupa kilka razy zawieszała swą działalność, by potem niespodziewanie znów się pojawić...
Jaka szkoda, że dni nasze, dni wiosenne, przepłynęły bezszelestnie jak ta woda – śpiewa Leszek Długosz. Wbrew temu w piosenkach i wierszach zatrzymuje tę wodę, żeby wiecznie odbijała nasze twarze.