W centrum Krakowa można wejść do pokoju Józefa Czapskiego, przeniesionego z Maisons-Laffitte pod Paryżem. Z tego okna obserwował ulicę, chwytał tę klamkę u drzwi.
Wydawnictwa robią niezły biznes, bo nauczyciele zamawiają co roku komplet nowych podręczników. Za wszystko płacą rodzice.
"Kochanka Norwida" to najnowszy tomik wierszy Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego. Poeta poświęcił go swojej matce, pisze też o mrocznych sekretach rodziny z polsko-ukraińskiego pogranicza.
Członkowie Związku Podhalan - oddziału Górali Żywieckich - podczas VI zjazdu powiatowego podsumowali dotychczasową działalność i wybrali nowe władze zarządu. Niespodzianek nie było: na czele ponownie stanął Stanisław Lizak z Radziechów.
Jan Matejko rysował władców tak sugestywnie, że dziś nie potrafimy sobie ich wyobrazić inaczej niż przez pryzmat jego „Pocztu królów i książąt Polskich”.
– Niektórzy mówią, że bez Boga da się żyć, podobno bez sztuki też, ale co to za życie? – mówi Antoni Toborowicz.
Na II Festiwal Miłosza przyjechało do Krakowa prawie dwustu znawców jego twórczości, przyjaciół i znajomych. Przyszły też całe rzesze zwyczajnych czytelników.
Tekst, który zdecydowałam się obecnie przekazać czytelnikom, nie został napisany ex post, jak piszą swoje wspomnienia ludzie starzy – powstał o wiele wcześniej, a raczej powstawał przez wiele lat.
Nie poddawać się wpływowi popkultury? Trudne do zrealizowania. Można jednak wybierać z niej to, co najlepsze, a nawet kształtować ją samodzielnie. Dotyczy to także komiksu.