Co prawda w mieście nie ma Mostu Westchnień, ale jest projekt, dzięki któremu można na nowo zakochać się nie tylko w swoim współmałżonku, ale i... małej ojczyźnie.
Premiera sztuki „Miłość zapisana w pamiętniku” rozpoczęła wiosenną odsłonę wydarzeń przygotowanych przez tarnowskie stowarzyszenie KANON.
Misia i filozof
Sztuka, której reżyserem i scenarzystą była Agnieszka Bigos, powstała na podstawie pamiętników sprzed 130 lat. Tarnowianka Maria Gąsowska opisuje w nich swą miłość do Kazimierza Twardowskiego, znanego filozofa. Dwa lata temu, zupełnie niespodziewanie, pamiętnik trafił do Antoniego Sypka, znanego tarnowskiego historyka. – Te zapiski to rewelacja. Pokazują prawdziwą miłość, choć Kazimierz miał tylko piętnaście i pół roku, a Maria o półtora roku więcej. Spotkali się w Tarnowie, a następnie wyjechali do Rytra, gdzie wybuchło uczucie, które potem wywarło wielki wpływ na twórczość Twardowskiego – opowiada. Pamiętnik opisuje historię od września do listopada 1881 roku. – Późniejsze losy bohaterów też były niezwykle ciekawe. Misia wychodzi za mąż za innego mężczyznę i umiera młodo, podczas porodu pierwszego dziecka. Kaziu zostaje sławnym filozofem, twórcą szkoły lwowskiej – dodaje historyk.
Miłosną historię Misi i Kazia opowiedzieli na deskach Centrum Sztuki Mościce uczniowie IV LO i ZST. Gościnnie wystąpił Tomasz Schimscheiner, znany m.in. z serialu „Na Wspólnej”. – Krótko z nimi pracowałem, nie miałem dla nich niestety wiele czasu, ale chciałem sprzedać im coś w rodzaju pasji – mówił po spektaklu. Przygotowania do występu rozpoczęły się już w lutym. Aktorzy amatorzy, oprócz nauki tekstu i wczucia się w rolę, musieli też poznać się nawzajem. – I nauczyć się pracy w grupie – podkreśla Justyna Rojek z IV LO, która wcieliła się w postać głównej bohaterki. Były trema i obawy, czy się uda. – Najwięcej problemów mieli z pewnością siebie i spontanicznością – zauważa T. Schimscheiner. Ale udało się, momentami było nostalgicznie, a niekiedy humorystycznie. Gromkie brawa były najlepszą recenzją.
Pogodowa dewiza
W połowie kwietnia teatr zamienił się w miejsce, gdzie mówiono tylko o uczuciach i Tarnowie. W ramach „Powtórki z geometrii miłości” przed publicznością wystąpił Tomasz Zubilewicz, prezenter pogody z TVN-u. – O pogodzie nie decyduje niż czy wyż, tylko nasza pogoda ducha i to, co mamy w sercu. Nie ma złej pogody, bywamy tylko nieodpowiednio ubrani. Z taką dewizą można iść naprzeciw wiatrom, deszczom i wszelkim przeciwnościom życiowym – przekonywał publiczność. Opowiadał też o swoim pierwszym spotkaniu z przyszłą żoną, rodzinnej atmosferze w domu, wzajemnym szacunku, pielęgnowaniu miłości i nieodzownym humorze. Publiczność wysłuchała też opowieści A. Sypka o miłości Misi i Kazimierza, autorskich skeczy „Mumio” oraz piosenek m.in. Marka Grechuty w wykonaniu grupy „Monk”. Wśród widzów wylosowano m.in. profesjonalną sesję zdjęciową, kolację dla zakochanych oraz zagraniczny weekend.
Suknia ze spadochronu
Niedziela, 15 kwietnia, i aula PWSZ, czyli ostatnia odsłona wiosennych spotkań. Zakończyła je projekcja filmu Macieja Piwowarczuka „Epidemia miłości”. Równie wzruszający, co optymistyczny dokument opowiadał o losach ośmiu małżeństw zawartych w czasie powstania warszawskiego. Jednym z bohaterów był m.in. Jan Nowak-Jeziorański, który ożenił się z łączniczką AK Jadwigą Wolską „Gretą”. – Według danych Urzędu Stanu Cywilnego, takich par było 256. W rzeczywistości zaś dużo więcej, ale po śmierci współmałżonka nie zgłaszano ich do urzędu – opowiadał reżyser. Śluby trwały krótko, około 10 minut, obrączki robiono z drutu, a suknie ze spadochronu.
Maj cały rok
Zakochani w Tarnowie to autorski projekt stowarzyszenia KANON, a głównym partnerem jest Grupa Azoty. W wiosennej edycji wzięło udział ponad 700 osób, w tym goście z Krakowa, Dębicy, Brzeska, Bochni, Warszawy, Krosna oraz Tychów. Oprócz udziału w ucztach dla ducha wsparli oni też budowę hospicjum „Via Spei”. – Chcemy, aby nasze miasto było miejscem, w którym odkrywamy miłość – do swego współmałżonka i swej małej ojczyzny. O uczuciach chcemy mówić poprzez sztukę i spotkania z ciekawymi, znanymi osobami – podsumowuje Dariusz Snopkowski, pomysłodawca projektu. Kolejna, letnia odsłona „Zakochanych w Tarnowie” już 23 i 24 czerwca.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.