Miasteczko, jakich wiele. Ale górujący nad Javornikiem Jánský Vrch robi wrażenie.
ks. Tomasz Horak/GN
Javornik
Panorama miasta
W roku 1198 piastowski książę Jarosław został biskupem wrocławskim. Należąca do niego kasztelania otmuchowska stała się własnością biskupstwa. W XIV w. biskup Henryk z Wierzbna przekształcił ją w niezależne księstwo nysko-otmuchowskie. Od tego czasu biskupi wrocławscy używali tytułu książęcego.
Jedną z ich siedzib był zamek Johannesberg. Miał swoje trudne chwile w czasie najazdu husytów w XV w. Przyszedł też czas świetności. Biskup Philipp G. von Schaffgotsch w czasie wojny prusko-austriackiej stał po stronie cesarza Austrii, z którą Śląsk od wieków był związany. Wojnę jednak wygrały Prusy. Król zakazał mu przebywania na terenie pruskiej części Śląska. Do końca życia pozostał na Johannesbergu.
ks. Tomasz Horak/GN
Jánský Vrch
Zamek Johannesberg
Wiele można by opowiadać o biskupie Schaffgotschu – człowieku zeświecczonym, kochającym muzykę i inne uciechy, członku loży masońskiej. Pewnie na rękę był mu ten zamek i królewski zakaz przebywania we Wrocławiu. Sprowadził na zamek kompozytora, skrzypka i dyrygenta Karla Dittersa z Dittersdorfu, który tworzył tutaj prawie 30 lat. Tradycja muzyczna zamku i miasta odżyła jako festiwal Karla Dittersa.
Trzeba wspomnieć jeszcze jednego biskupa wrocławskiego – kardynała Adolfa Bertrama. Przed laty „Gość Niedzielny” (nr 20 z 19 maja 1991 r.) zamieścił wywiad na jego temat „Biskup trudnych czasów i trudnej ziemi”. Trudna ziemia – bo zamieszkiwali ją ludzie kilku narodowości. Napięcia między Niemcami i Polakami nasilały się.
Biskup Bertram, Niemiec, dbał, by szanowano język i obyczaj mniejszości polskiej. Np. zarządził, że kapłani są zobowiązani przyjmować spowiedź także w języku polskim. Zabiegał, by używano pieśni i głoszono kazania w językach narodowych. Troszczył się o duszpasterstwo robotników sezonowych z Polski. A czasy były trudne – bo najpierw I wojna światowa i powojenne zmiany granic, potem dojście do władzy nazistów.
Mieszane uczucia wywołują życzenia urodzinowe wysyłane Hitlerowi. Skądinąd wiadomo, że protestował wobec władzy w niejednej sprawie. Gdy Wrocław przeżywał swoje ostatnie miesiące jako Festung Breslau, kard. Bertram od stycznia 1945 r. przeżywał ostatnie tragiczne miesiące właśnie na Johannesbergu, gdzie zmarł 6 lipca w wieku 86 lat jako ostatni książę biskup wrocławski.
Pochowano go w grobowcu biskupa Josefa Hohenlohe. Dopiero w roku 1991 przeniesiono jego szczątki do wrocławskiej katedry.
Warto zobaczyć
Zamek udostępniony do zwiedzania. Blisko do skał zwanych Čertovy Kazatelny (za tylną bramą na prawo, zn. czerw, 3 km); dalej do ruin zamku Rychleby w Račím Údolí. W miasteczku warto odwiedzić cmentarz. Tu kościół Świętego Krzyża z 1260 r., przed nim grób biskupów Hohenlohe i Bertrama. Oprócz nagrobków czeskich i niemieckich także groby z nazwiskami greckimi - mieszka tu spora grecka mniejszość narodowa. Do Lądka-Zdroju widokowa górska szosa, po drodze Travná z sanktuarium MB Saletyńskiej.
Javornik (niem. Jauernig)
Miasto położone u podnóża Gór Złotych (Rychlebske Hory), na historycznym Dolnym Śląsku, w granicach dawnego księstwa biskupów wrocławskich. Nad miastem góruje zamek od wieków zwany Johannesberg, po czesku Jánský Vrch. Najstarsza wzmianka o miejscowości z roku 1291. obecnie ok. 3 tys. mieszkańców.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.