Gliwickie muzeum przywraca dawną, śląską tradycję.
Kiedyś były podarunkiem dla chrześniaków. Dzisiaj wracają jako przypomnienie tego zwyczaju. Od niedawna można je kupić w muzeum.
Nie wszyscy wiedzą, że Gliwice należały do znaczących ośrodków wyrobu pierników. Zgodnie ze śląskim zwyczajem rodzice chrzestni wręczali swoim chrześniakom podarunek w formie piernikowej figurki dziecka w beciku. Muzeum w Gliwicach posiada w swoich zbiorach drewniane formy, za pomocą których wyrabiano „piernikowe dzieci”.
– Nasze muzeum, chcąc przywrócić tę piękną tradycję obdarowywania nowo narodzonego dziecka piernikową figurką, wykonało repliki zabytkowych form i podjęło współpracę z piernikarską manufakturą – mówi Grzegorz Krawczyk, dyrektor gliwickiego muzeum.
– Słowo „piernik” pochodzi od dawnego słowa „pierny”, czyli pieprzny – wyjaśnia Bożena Kubit, etnograf Muzeum w Gliwicach. Do wyrobu pierników używano mąki, miodu i przypraw korzennych, takich jak pieprz, cynamon, goździki, gałka muszkatołowa, anyż, kardamon i kolendra, przywożonych głównie z Indii.
- Aby otrzymać pierniki o odpowiednim, wyszukanym smaku, ciasto musiało odpowiednio długo leżakować - zwykle około 12 tygodni, lecz zdarzało się, że nawet kilkanaście lat. Ich walory podnosiła efektowna forma: na szczególne okazje pieczone były dekoracyjne, bardzo twarde pierniki, którymi obdarowywano wyjątkowych gości. Specjalne formy piernikarskie, pięknie rzeźbione z twardego drewna jabłoni czy gruszy polnej, zamawiane były u najwybitniejszych ówczesnych snycerzy – dodaje etnograf.
Pojawiały się na nich postaci w bogatych strojach – damy, rycerze, żołnierze, postaci świętych, były też popularne pierniki w kształcie serca, z wyobrażeniami zwierząt, ptaków itp., i oczywiście „piernikowe dzieci”.
Na Śląsku tradycje piernikarstwa sięgają XIV w. i wiążą się z działalnością klasztorów, a największy rozkwit nastąpił w XVI– XVIII w. Do najstarszych i najważniejszych ośrodków należały: Nysa, Brzeg, Opole, Racibórz, Pszczyna, Gliwice, Cieszyn, Bytom i Koźle.
Piernikowe dzieci, czyli ozdobne pierniki (nie do jedzenia), wykonane ręcznie z prawdziwego piernikowego ciasta, można kupić w Willi Caro (ul. Dolnych Wałów 8a) i Centrum Informacji Kulturalnej i Turystycznej (ul. Dolnych Wałów 3).
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...