TVP1 pokaże pierwszy odcinek telewizyjnej wersji filmu kinowego „Popiełuszko. Wolność jest w nas”. Czteroodcinkowy serial z Adamem Woronowiczem w roli głównej będzie emitowany raz w tygodniu, w piątki o godz. 20.30.
Pierwszy odcinek zobaczymy 18 października. Film przedstawia życie księdza Jerzego Popiełuszki od lat dzieciństwa na polskiej prowincji, poprzez okres kształtowania się jego powołania w wojsku, a następnie pokaże proces rodzenia się jego legendy w czasie ciężkiej próby stanu wojennego.
Serial wyreżyserował Rafał Wieczyński. Obok Adama Woronowicza, zagrali w nim znakomici polscy aktorzy: Karolina Demianiuk, Marek Frąckowiak, Zbigniew Zamachowski, Joanna Szczepkowska, Halina Łabonarska.
„Telewizyjna, cztero-częściowa wersja filmu „Popiełuszko. Wolność jest w nas” zawiera nowe sekwencje. Całość oparta jest na wersji kinowej, ale w każdym odcinku znajduje się kilka scen dotąd niepublikowanych. Niektóre wątki, które w filmie kinowym zostały tylko dotknięte, tutaj w telewizyjnej formie trwającej w sumie ok. 3 godzin znajdują pełniejszy wyraz”. – mówi reżyser filmu, Rafał Wieczyński – „Dotyczy to np. sekwencji w jednostce wojskowej, do której przymusowo wcielano alumnów, albo relacji ks. Jerzego ze studentami medycyny i jego pracy jako duszpasterz pielęgniarek. Dowiemy się np. skąd ks. Jerzy miał psa i dlaczego nazwał go Tajny. Poznamy lepiej jego relację z proboszczem i innymi księżmi, a także z własną rodziną. W serialu znalazła się też nakręcona jeszcze z udziałem Prymasa Józefa Glempa scena z okresu poprzedzającego wprowadzenie stanu wojennego. Serial przypomina więcej metod działania SB. Rozwinięty jest także finał filmu. Całość zachowuje ten sam rytm i tempo, a wmontowane sceny, których nie można było obejrzeć w kinie uzupełniają obraz rzeczywistości PRL, wnoszą nowe elementy dramaturgii, a czasem także humoru.”
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.