A może, po prostu, nie-film?
W kinach kolejne „Gwiezdne wojny” (tym razem jest nam dane obcować z filmem zatytułowanym „Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie”). Ale używając sformułowana „w kinach” mijam się przecież z prawdą. Bo „Gwiezdne wojny” są ostatnio… wszędzie.
„Film rozszerza się i zagarnia otaczający świat” – pisał jakiś czas temu na łamach EKRANów redaktor naczelny tego periodyku, Rafał Syska. W tekście „Nie-film, nie kino” przyglądał się ciekawemu zjawisku, które w świecie filmu obserwujemy od pewnego czasu.
Otóż film (konkretny tytuł nakręcony przez któregoś z reżyserów), przestał już widzom wystarczać. Dziś prócz wchodzącego do kin obrazu chcemy od razu jego youtubowych parodii oraz krytycznych video-eseji, w których zostanie on nam zrecenzenzowany. Producenci dbają zaś o to, by do obok klasycznych zwiastunów filmowych, pojawiały się także reklamy najróżniejszych produktów, w których wykorzystuje się motywy i postacie z danego filmu.
„Gwiezdne wojny” są sztandarowym przykładem tego czym jest nie-film. Zabawki, produkty spożywcze, poduszki, meble, gry komputerowe, ubrania, etui na smartfony, internetowe memy, komiksy, książki, a nawet bombki na choinkę… - gdzie nie spojrzeć, pojawiają się motywy z tego filmu. I nie są to konkretne cytaty, czy kadry, ale bardzo często ich przeróbki, wersje alternatywne, dopowiedzenia, dowcipne przeinaczenia itd.
Z wieloma innymi filmami oraz ich bohaterami jest podobnie. „Ojciec chrzestny”, „Pulp Fiction”, Batman, czy Superman raz po raz „schodzą” do nas z większych i mniejszych ekranów, stając się bardzo ważną częścią naszej kultury, komunikacji, języka.
Thomas Elsaesser (wybitny niemiecki filmoznawca) idzie jeszcze dalej, stwierdzając, że „jeśli w XX wieku kino było dominującą formą sztuki, (…) to w XXI wieku kino będzie jedną z form naszego życia!”.
Jak widać, bardzo ciekawe rzeczy dzieją się nie tylko „dawno, dawno temu w odległej galaktyce”, ale także tu i teraz.
Paintimpact Follow / CC 2.0 Gwiezdne Wojny na wesoło i do tego w wersji Lego :)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...