Jaworscy muzealnicy przywrócili do życia zapomnianą technikę malarską śląskich katolików.
W Muzeum Regionalnym w Jaworze można oglądać wystawę „Śląskie ludowe obrazki pod szkłem”. Jest to zbiór XVIII- i XIX-wiecznych obrazków malowanych na szkle przedstawiających głównie katolickich świętych, sceny śmierci Jezusa, ostatnią wieczerzę czy Matkę Bożą.
Powstawanie wystawy jest opowieścią o niewidocznej dla nas, ale jednak bardzo ciekawej pracy historyków, historyków sztuki, konserwatorów i chemików, którzy przywracają nam wiedzę o naszym zapomnianym i niedocenianym dziedzictwie kulturowym, które jest też świadectwem naszej wiary.
Wszystko zaczęło się przed rokiem, kiedy zapadła decyzja o pokazaniu zwiedzającym tego, co kryje się w muzealnym depozycie. Chodziło o 12 obrazków malowanych na szkle z XVIII i XIX wieku. Trzy z nich były w bardzo złym stanie technicznym, miały połamane szklane podobrazia. Było więc dużo pracy przy przygotowaniu wystawy.
Restaurację trzech jaworskich obrazków przeprowadził Wydziału Konserwacji i Restauracji Ceramiki i Szkła Akademii Sztuk Pięknych w Wrocławiu. Obrazki najpierw poddano skomplikowanym badaniom fizyko-chemicznym przy użyciu najnowocześniejszej bezinwazyjnej techniki jądrowej.
Udało się bardzo dokładnie określić skład użytych pigmentów, spoiw i materiałów. Dzięki temu mogliśmy odtworzyć bardzo dokładnie warsztat dawnego artysty ludowego. Wiemy już dziś, że do sporządzania farb stosowanych na Śląsku do malowania obrazków na szkle, używano techniki jajowej. Aby zapewnić farbom lepszą przyczepność do szklanego podłoża, oprócz żółtka jaja kurzego dodawano miód, klej rybi czy gumę arabską.
Zdobyta wiedza pozwoliła na przeprowadzeniu skomplikowanych zabiegów konserwatorskich. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że polegały one na sklejeniu i uzupełnieniu połamanych szklanych podobrazi i uzupełnieniu i rekonstrukcji uszkodzonej polichromii.
Wraz z postępem pracy nad tematem szklanych obrazków wzrastała świadomość badaczy, jak popularne i ważne były to artefakty w domach śląskich katolickich chłopów.
Obrazki te pojawiły się w dużej ilości w Kotlinie Kłodzkiej w XVIII w., ponieważ podstawą gospodarki tamtego regionu były wówczas huty szkła. Na tak małym obszarze było ich tak prawie 20.
Miejscowa ludność to często robotnicy zatrudnieni w hutach szkła. Doskonale wiedzieli, jak ozdabiać szkło. W okresach przymusowych przestojów pieców hutniczych związanych z obowiązkowym ich czyszczeniem, co trwało nawet i pół roku, pracownicy szukali zajęcia na własną rękę i często zajmowali się wtedy malowaniem obrazków na szkle. Był to też czas katolicyzacji Dolnego Śląska.
Więcej w "Gościu Legnickim".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.