Irena Rzytki - wiersze...

Bezsenne noce

Bezsenne noce

czarne, jak kawa.

I odrobinę

natchnione.

Może kolejny

wiersz by nie powstał,

gdyby nie cisza

i one.

 

Na starość

Rozumiemy się bez słowa.

Stary zegar czas odmierza.

A my sobie tak żyjemy

od pacierza do pacierza.

 

Od pacierza do pacierza,

od rana do wieczora.

Chociaż czasem niedomagasz.

Ja niekiedy jestem chora.

 

A my sobie tak żyjemy,

ciesząc się na starość ciszą.

I jesteśmy szczęśliwcami,

bo szczęśliwi lat nie liczą.

 

Drzwi do sukcesu

Wąskie drzwi do sukcesu

każdy z nas chce otworzyć.

Zdobywają je szturmem

ludzie starsi i młodzi.

Nikt nie martwi się zbytnio

tym, że nawet przypadkiem

może zdeptać po drodze

sąsiada, czy sąsiadkę.

«« | « | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości