Niby nic się nie stało.
Ziemia wciąż się kręci.
Tylko lat nam przybyło.
No i luk w pamięci.
Czajnik gwiżdże na piecu.
Czas kawę zaparzyć.
jesteśmy już starzy.
Wiara
Igły opadły z naszej choinki,
a bombki się już nie błyszczą.
W śniegu nie widać nawet stajenki.
Znów się martwimy o przyszłość.
Gwiazdy wyblakły, święta skończone.
Ostatnia kolęda wybrzmiała.
Wielka jest miłość Boga do ludzi.
Tylko wciąż wiara w nas mała.
Jak przed laty
Pory roku wciąż biegną w sztafecie.
Jedna drugiej podaje pałeczkę.
Bardzo chciałbym zatrzymać na zawsze...
chwile szczęścia, by mogły być wieczne.
Płatki śniegu dziś tańczą ze sobą.
Zima w pełni i cały świat w bieli.
Ja tak samo, jak kiedyś przed laty...
znowu dałem się uwieść nadziei.