Na Śląsku Wielka Środa, zwana żurową środą była czasem wieńczącym przedświąteczne przygotowania. Z domów i gospodarstw wymiatano zimowe śmieci, które potem palono na wielkim wspólnym ognisku. Zakopywano także żur i śledzie.
- Dawniej, w Wielką Środę odbywało się palenie wszystkich niepotrzebnych rzeczy, które uzbierały się podczas zimy. Śmieci z całej okolicy przynoszono na granice wsi i spalano na wielkim ognisku -przypomina Bożena Kubit z gliwickiego muzeum.
Nazwa żurowa środa wywodzi się ze zwyczaju palenia żuru, czyli zakopywania żuru i śledzi. - Właśnie w Wielką Środę uroczyście zakopywano kwas żurowy w ziemi, który dominował w jadłospisie wielkopostnym. Tak samo uroczyście pozbywano się śledzi, które również królowały w śląskim menu przez 40 dni - dodaje pani Barbara.
W Wielka Środę zaczynał się okres bezpośredniego przygotowania do Wielkanocy. Obecnie głównie osoby starsze starają się zakończyć porządki przed Wielkim Tygodniem. Wśród młodego pokolenia zwyczaje te zanikają. Obrzędy Wielkiej Środy symbolizowały zbliżający się koniec Wielkiego Postu.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.