Po jednej stronie syreny, trytony, gargulce i chimery, po drugiej – kobieta z brodą, zroślaki i człowiek-słoń.
Pomiędzy nich zdecydowanie wchodzi Anna Wieczorkiewicz, która w „Monstruarium” walczy nie tylko ze wstrętem i zdumiewającą ją samą ciekawością, ale bardziej jeszcze walczy o próbę zrozumienia. W ten sposób tworzy kartograficzny zapis granic potwora i monstrum, emocji i wiedzy, osoby i osobliwości.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.