Blef

Takiej historii nikt by nie wymyślił. Musiało ją napisać życie.

Mowa o opartym na prawdziwych wydarzeniach scenariuszu filmu „Blef”, który w 2006 roku nakręcił Lasse Hallström – twórca m.in. kultowej, ukochanej przez widzów „Czekolady”.

Ale „Blef” to zupełnie inny rodzaj kina. Ze względu na tematykę bliższy raczej „Aviatorovi” Martina Scorsese. Wszak oba te filmy łączy postać Howarda Hughesa.

Scorsese kończy swój film w chwili, w której Hughes wycofuje się z życia publicznego. Wcześniej ów playboy, romansujący m.in. z Avą Gardner, robił zawrotną karierę jako lotnik, konstruktor, filmowiec, czy biznesmen (swego czasu to właśnie on uchodził za najbogatszego człowieka świata). Problemy natury psychicznej sprawiły jednak, że uciekł od świata. Przestał się pokazywać. Być może nawet zdziwaczał lub zwariował.

W filmie Hallströma o Hughesie już tylko słyszymy. Że jest szaleńcem, ekscentrykiem. Że od 15 lat nie rozmawiał z prasą. I właśnie ten fakt postanawia wykorzystać Clifford Irving – pisarz, którego kariera kompletnie się załamała i nie ma już właściwie żadnych szans na publikację kolejnej książki.

Zdesperowany twórca (brawurowo grany przez Richarda Gere’a), zaczyna więc wmawiać swojemu wydawcy, że sam Howard Hughes napisał do niego list, w którym wyznał, iż jest wielkim fanem jego twórczości i chce by to właśnie Irving spisał jego wspomnienia. Następnie zaś zostaną wydane one jako autobiografia milionera.

Początkowo nikt w wydawnictwie nie chce w to uwierzyć, ale Irving jest tak przekonujący, dostarcza takich (sfałszowanych, rzecz jasna) dowodów, że przełożeniu wypłacają mu pół miliona dolarów zaliczki, którą zresztą, z czasem, „autor” renegocjuje i otrzyma kolejny czek - tym razem na okrągły milion.

Akcja filmu toczy się wartko. Cliford mnoży kolejne – Państwo wybaczą ten kolokwializm – ściemy, w których pomagają mu kolega po piórze, Dick Suskind (w tej roli Alfred Molina), oraz żona Edith, grana przez Marcię Gay Harden.

To właśnie obsada, obok świetnej scenografii i kostiumów, jest najmocniejszą stroną tego filmu. Na ekranie oglądamy chociażby Stanleya Tucci, Julie Delpy, Eli Wallacha, Hope Davis, czy Mamie Gummer.

Oczywiście, pod koniec, szwindel wyjdzie na jaw, ale nie to jest tu najważniejsze. Twórcy filmu stawiają bowiem tezę, jakoby i Hughes i Cliford zamieszani byli w słynną aferę Watergate. Kolejna ściema? Rojenia popadającego w obłęd (zupełnie jak Hughes), pisarza? A może jednak coś w tym było?

Warto sprawdzić samemu. 

Film jest dostępny w kilku polskich serwisach VOD.           

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości