Sławomir Mrożek z garstką podobnych im żydowskich krakowskich intelektualistów "domagali się przyspieszenia wykonania wyroków śmierci ! http://lubczasopismo.salon24.pl/solidarni2010/post/388270,wislawa-szymborska-zabic-ksiezy "Szymborska i Mrożek z garstką podobnych im żydowskich krakowskich intelektualistów "domagali się przyspieszenia wykonania wyroków śmierci!" na krakowskich księżach, których komuniści kłamliwie oskarżyli o pracę dla obcego wywiadu."(...)W lutym 1953 roku gdy księża oczekiwali w celach śmierci na wykonanie wyroku grupa literatów krakowskich, wśród których była W.Szymborska i S.Mrożek , podpisali i przekazali władzom oraz ogłosiłi "Rezolucję Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego" (...) Szymborska i Mrożek są antywzorem etycznym, a ich zachowanie było zawsze pełne nikczemnego serwilizmu wobec ludzi terroryzujących kraj. W erze stalinowskiej chwalili swym piórem wszystko, co Stalin kazał apologetyzować, i piętnowali wszystko, co było antybolszewickie i patriotyczne.
W.Szymborska-Rottermund Lenina wprost deifikowala, zwąc go „Adamem nowego człowieczeństwa";
Stalina hagiografowała, twierdząc, że „nic nie pójdzie z jego życia w zapomnienie";
partie mordującą akowców opiewała jako „to najpiękniejsze co może się zdarzyć";
religie katolicką opluwała jako „cichą truciznę" i „nieczystą wodę";
rewolucję bolszewicką sławiła jako „wodę źródlaną, z miłością podaną pragnącemu", etc.(..) Cz. Miłosza stać było przynajmniej na słowa „Uprawiałem prostytucję”, którymi skomentował swą służalczość wobec komunistów. W. Szymborska S.Mrożek - z tego, co wiem - nie zdobyli się nawet na takie absolutne minimum. Dlaczego więc mamy zapomnieć, a tym bardziej: wybaczyć, wszystkie im - wymienione powyżej - antypolskie, antykatolickie, czy wręcz antycywilizacyjne nikczemności?(...)
Jednak, jak pisze W. Łysiak:
„Nikt nie jest tylko dobry, i nikt nie jest tylko zły – to wiadomo. Niewiele natomiast wiadomo o przyczynach zła u ludzi, u których zło dominuje silnie nad dobrem. Trzeba by znać cały życiorys takiego człowieka, wszystkie szczegóły, i wyłowić ten jeden kluczowy szczegół. Wtedy nawet zbrodnie człowieka ocenia się – nolens volens – inaczej.”
Tyle, że prawie wszystkie media III RP robią wszystko, abym życiorysu W. Szymborskiej ,S.Mrożkowi(oraz wielu innych „autorytetów”) nie poznał. Dlatego też działalności zmarłych , jak i licznego grona ich „salonowych” towarzyszy, nie mogę ocenić całościowo, a przez to może nieco łagodniej. Proszę mi więc wybaczyć, ale moja ocena może być tylko jedna: zdecydowanie naganna. I śmierć ocenianego absolutnie niczego tu nie zmienia. Mrożek zawsze czujny... http://web.archive.org/web/20080617201205/http://www.polonica.net/Mrozek_zawsze_czujny.htm
Mieczysław Pabis, Nasz Dziennik, 16.03.2004
Początek lat pięćdziesiątych (..)
Swój podpis obok 52 innych osób Mrożek złożył także pod rezolucją, jaką członkowie krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wystosowali 8 lutego 1953 roku. (...)
Od 1963 r. Mrożek przebywał za granicą. Po powrocie do kraju w drugiej połowie lat. 90. osiedlił się w Krakowie, gdzie w 1990 roku otrzymał tytuł honorowego obywatela tego miasta. Zresztą podobnie jak polska noblistka, a jednocześnie piewczyni Stalina, Wisława Szymborska. Co spowodowało taką decyzję ówczesnych władz Krakowa? Czy w tym starym, zasłużonym dla kultury i nauki polskiej mieście nie ma bardziej godnych ludzi, że najwyższe tytuły przyznaje się tym, którzy przed laty wspomagali największych oprawców?
Wielu krakowian zwiedzających wystawę "Wielkie procesy pokazowe w Krakowie" zatrzymywało się właśnie przed tablicą z artykułem Sławomira Mrożka. Dla wielu to, co czytali, było wielkim zaskoczeniem - ten fragment twórczości dramaturga był do tej pory starannie przemilczany i ukrywany.
Gorzej, w przewodniku encyklopedycznym "Literatura polska XX wieku" przy haśle "Mrożek Sławomir" działalność dziennikarsko-publicystyczną autora "Tanga" w latach 50. skwitowano jako "ćwiczenie stylistyczne"! Oto, jak można całkowicie zafałszować prawdę. Jak więc dziś nazwać takie postaci, jak Mrożek czy Szymborska?
Mieczysław Pabis, Nasz Dziennik, 2004-03-16
z pełnym poszanowaniem i respektem dla autorów, wydawców i praw autorskich, w dzisiejszych czasach powszechnego przemilczania i fałszowania historii i faktów historycznych, uważamy za szczególnie ważną powinność i obowiązek rozpowszechniania informacji, celem edukacji i uświadamiania, oraz bezpardonowej walki z owymi przemilczeniami i fałszami. Witold Jedlicki :"Chamy i Żydy"Po 1956 .1968 do konca lat 70 tych żydo-komunisci,bolszewicy masowo ,dobrowolnie opuszczja Polskę .S.Mrożek,Cz.Miłosz ,żydowski zbrodniaż komunistyczny z UB Marcel Reich -Ranicki ,szatanista Roman Polański,Cz.Miłosz,Salomon Morel,Helena Wolińska-Brus, pierwotnie Felicja (Fajga Mindla i dzięsiątki tysięcy innych oprawców -morderców z UB -emigrowali głównie do izraela,USA,Europy zach. emigrowało około 300 000 żydowskich aparatczyków i zbrodniarzy.Dlaczego? POprostu stracili władzę !,skierowano ich boczny tor ,odstawiono od koryta ,zwyciężyła polska frakcha w PZPR ....i dopiero wtedy stali się antykomunistami ,tzw.rewizjonistami!,zmielili POglądy o 180 stopni i zaczęli UDAWAĆ ANTYKOMUNISTÓW !żeby uniknąc odpowiedzialności zbiorowej jako nacji za zbrodnie i ludobójstwo stalinowskie na Polakach -bolszewizm i okres ich bezposrednich rządów 1944-1956 Proces ten jakże trafnie opisał autor żydowskiego pochodzenia Witold Jedlicki w swoim bezcelerze zakazanym w Polsce od 30 lat "Chamy i żydy"
http://web.archive.org/web/20080617202321/http://www.polonica.net/chamy_i_zydy.htm Żona Sławomira Mrożka Susana Osorio jest meksykańską żydówką cyt." Moja prababka ze strony ojca była Indianką Zapoteka, a mój prapradziad ze strony matki był hiszpańskim Żydem Marrano. Tak nazywano w czasach inkwizycji Żydów, których zmuszono do przyjęcia chrześcijaństwa, ale potajemnie praktykujących judaizm . Moja babka z Bilbao jest żydówką, jak i żydem jest mój pradziad z Normandii" Przodkowie żony Mrożka w Meksyku byli komunistami-tockistami-masonami i uczetniczyli w rewolucji trockistowsko -masońskiej . "Masoneria w Meksyku chciała zniszczyć Kościół katolicki – rozmowa z prof. Jackiem Bartyzelem - Bibula - pismo niezalezne
http://www.bibula.com/?p=67896 http://web.archive.org/web/20080618203429/http://www.polonica.net/#top Z pełnym poszanowaniem i respektem dla autorów, wydawców i praw autorskich, w dzisiejszych czasach powszechnego przemilczania i fałszowania historii i faktów historycznych, uważamy za szczególnie ważną powinność i obowiązek rozpowszechniania informacji, celem edukacji i uświadamiania, oraz bezpardonowej walki z owymi przemilczeniami i fałszami.
Sławomir Mrożek z garstką podobnych im żydowskich krakowskich intelektualistów "domagali się przyspieszenia wykonania wyroków śmierci ! http://lubczasopismo.salon24.pl/solidarni2010/post/388270,wislawa-szymborska-zabic-ksiezy "Szymborska i Mrożek z garstką podobnych im żydowskich krakowskich intelektualistów "domagali się przyspieszenia wykonania wyroków śmierci!" na krakowskich księżach, których komuniści kłamliwie oskarżyli o pracę dla obcego wywiadu."(...)W lutym 1953 roku gdy księża oczekiwali w celach śmierci na wykonanie wyroku grupa literatów krakowskich, wśród których była W.Szymborska i S.Mrożek , podpisali i przekazali władzom oraz ogłosiłi "Rezolucję Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego" (...) Szymborska i Mrożek są antywzorem etycznym, a ich zachowanie było zawsze pełne nikczemnego serwilizmu wobec ludzi terroryzujących kraj. W erze stalinowskiej chwalili swym piórem wszystko, co Stalin kazał apologetyzować, i piętnowali wszystko, co było antybolszewickie i patriotyczne.
W.Szymborska-Rottermund Lenina wprost deifikowala, zwąc go „Adamem nowego człowieczeństwa";
Stalina hagiografowała, twierdząc, że „nic nie pójdzie z jego życia w zapomnienie";
partie mordującą akowców opiewała jako „to najpiękniejsze co może się zdarzyć";
religie katolicką opluwała jako „cichą truciznę" i „nieczystą wodę";
rewolucję bolszewicką sławiła jako „wodę źródlaną, z miłością podaną pragnącemu", etc.(..) Cz. Miłosza stać było przynajmniej na słowa „Uprawiałem prostytucję”, którymi skomentował swą służalczość wobec komunistów. W. Szymborska S.Mrożek - z tego, co wiem - nie zdobyli się nawet na takie absolutne minimum. Dlaczego więc mamy zapomnieć, a tym bardziej: wybaczyć, wszystkie im - wymienione powyżej - antypolskie, antykatolickie, czy wręcz antycywilizacyjne nikczemności?(...)
Jednak, jak pisze W. Łysiak:
„Nikt nie jest tylko dobry, i nikt nie jest tylko zły – to wiadomo. Niewiele natomiast wiadomo o przyczynach zła u ludzi, u których zło dominuje silnie nad dobrem. Trzeba by znać cały życiorys takiego człowieka, wszystkie szczegóły, i wyłowić ten jeden kluczowy szczegół. Wtedy nawet zbrodnie człowieka ocenia się – nolens volens – inaczej.”
Tyle, że prawie wszystkie media III RP robią wszystko, abym życiorysu W. Szymborskiej ,S.Mrożkowi(oraz wielu innych „autorytetów”) nie poznał. Dlatego też działalności zmarłych , jak i licznego grona ich „salonowych” towarzyszy, nie mogę ocenić całościowo, a przez to może nieco łagodniej. Proszę mi więc wybaczyć, ale moja ocena może być tylko jedna: zdecydowanie naganna. I śmierć ocenianego absolutnie niczego tu nie zmienia. Mrożek zawsze czujny... http://web.archive.org/web/20080617201205/http://www.polonica.net/Mrozek_zawsze_czujny.htm
Mieczysław Pabis, Nasz Dziennik, 16.03.2004
Początek lat pięćdziesiątych (..)
Swój podpis obok 52 innych osób Mrożek złożył także pod rezolucją, jaką członkowie krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wystosowali 8 lutego 1953 roku. (...)
Od 1963 r. Mrożek przebywał za granicą. Po powrocie do kraju w drugiej połowie lat. 90. osiedlił się w Krakowie, gdzie w 1990 roku otrzymał tytuł honorowego obywatela tego miasta. Zresztą podobnie jak polska noblistka, a jednocześnie piewczyni Stalina, Wisława Szymborska. Co spowodowało taką decyzję ówczesnych władz Krakowa? Czy w tym starym, zasłużonym dla kultury i nauki polskiej mieście nie ma bardziej godnych ludzi, że najwyższe tytuły przyznaje się tym, którzy przed laty wspomagali największych oprawców?
Wielu krakowian zwiedzających wystawę "Wielkie procesy pokazowe w Krakowie" zatrzymywało się właśnie przed tablicą z artykułem Sławomira Mrożka. Dla wielu to, co czytali, było wielkim zaskoczeniem - ten fragment twórczości dramaturga był do tej pory starannie przemilczany i ukrywany.
Gorzej, w przewodniku encyklopedycznym "Literatura polska XX wieku" przy haśle "Mrożek Sławomir" działalność dziennikarsko-publicystyczną autora "Tanga" w latach 50. skwitowano jako "ćwiczenie stylistyczne"! Oto, jak można całkowicie zafałszować prawdę. Jak więc dziś nazwać takie postaci, jak Mrożek czy Szymborska?
Mieczysław Pabis, Nasz Dziennik, 2004-03-16
z pełnym poszanowaniem i respektem dla autorów, wydawców i praw autorskich, w dzisiejszych czasach powszechnego przemilczania i fałszowania historii i faktów historycznych, uważamy za szczególnie ważną powinność i obowiązek rozpowszechniania informacji, celem edukacji i uświadamiania, oraz bezpardonowej walki z owymi przemilczeniami i fałszami. Witold Jedlicki :"Chamy i Żydy"Po 1956 .1968 do konca lat 70 tych żydo-komunisci,bolszewicy masowo ,dobrowolnie opuszczja Polskę .S.Mrożek,Cz.Miłosz ,żydowski zbrodniaż komunistyczny z UB Marcel Reich -Ranicki ,szatanista Roman Polański,Cz.Miłosz,Salomon Morel,Helena Wolińska-Brus, pierwotnie Felicja (Fajga Mindla i dzięsiątki tysięcy innych oprawców -morderców z UB -emigrowali głównie do izraela,USA,Europy zach. emigrowało około 300 000 żydowskich aparatczyków i zbrodniarzy.Dlaczego? POprostu stracili władzę !,skierowano ich boczny tor ,odstawiono od koryta ,zwyciężyła polska frakcha w PZPR ....i dopiero wtedy stali się antykomunistami ,tzw.rewizjonistami!,zmielili POglądy o 180 stopni i zaczęli UDAWAĆ ANTYKOMUNISTÓW !żeby uniknąc odpowiedzialności zbiorowej jako nacji za zbrodnie i ludobójstwo stalinowskie na Polakach -bolszewizm i okres ich bezposrednich rządów 1944-1956 Proces ten jakże trafnie opisał autor żydowskiego pochodzenia Witold Jedlicki w swoim bezcelerze zakazanym w Polsce od 30 lat "Chamy i żydy"
http://web.archive.org/web/20080617202321/http://www.polonica.net/chamy_i_zydy.htm Żona Sławomira Mrożka Susana Osorio jest meksykańską żydówką cyt." Moja prababka ze strony ojca była Indianką Zapoteka, a mój prapradziad ze strony matki był hiszpańskim Żydem Marrano. Tak nazywano w czasach inkwizycji Żydów, których zmuszono do przyjęcia chrześcijaństwa, ale potajemnie praktykujących judaizm . Moja babka z Bilbao jest żydówką, jak i żydem jest mój pradziad z Normandii" Przodkowie żony Mrożka w Meksyku byli komunistami-tockistami-masonami i uczetniczyli w rewolucji trockistowsko -masońskiej . "Masoneria w Meksyku chciała zniszczyć Kościół katolicki – rozmowa z prof. Jackiem Bartyzelem - Bibula - pismo niezalezne
http://www.bibula.com/?p=67896 http://web.archive.org/web/20080618203429/http://www.polonica.net/#top Z pełnym poszanowaniem i respektem dla autorów, wydawców i praw autorskich, w dzisiejszych czasach powszechnego przemilczania i fałszowania historii i faktów historycznych, uważamy za szczególnie ważną powinność i obowiązek rozpowszechniania informacji, celem edukacji i uświadamiania, oraz bezpardonowej walki z owymi przemilczeniami i fałszami.