publikacja 29.01.2011 06:51
Polski krajobraz pełen jest niesamowitych miejsc ukrytych w małych, niepozornych miejscowościach. Tak jest w przypadku Opactwa Cystersów w Krzeszowie – dużego centrum pielgrzymkowego i jednocześnie niezwykłego zabytku o randze europejskiej.
Opactwo Cystersów w Krzeszowie mat. prasowy
Drugie życie zabytków
Opactwo w Krzeszowie ma w sobie wiele uroku. Intryguje i zaciekawia, skłania do refleksji. Jednak nie byłoby to możliwe bez rewaloryzacji. – Takie obiekty wymagają nieustannej pracy i opieki, a raz na dłuższy czas gruntownych prac remontowych i konserwatorskich – mówi Paweł Melka. Firma Integer podjęła się ożywienia pocysterskich budynków. Fachowcy zajęli się dachem, elewacją, malowidłami i freskami, a także ogrodem. – Ustawiliśmy w nim specjalne reflektory, które wieczorami oświetlają zabytkowy kompleks. Opactwo można odwiedzać codziennie. Natomiast kilka razy do roku odbywają się tam wydarzenia specjalne, jak chociażby Międzynarodowy Konkurs Organowy: „Organiści Młodej Europy”.
Zastanawiając się nad planami na weekend warto wziąć pod uwagę Krzeszów i okolice, wraz z Zespołem Opactwa Cystersów. To jedno z tych miejsc, które wciąż czeka na odkrycie. Warto, by nie czekało zbyt długo.