W Sandomierzu kręcono kolejne sceny serialu.
Ogród, seminaryjna biblioteka, kaplica, sale wykładowe, boisko. Kamera diecezji praskiej podglądała codzienne życie kleryków. Zdjęcia: Agata Ślusarczyk /Foto Gość
W murach cysterskiego opactwa w Wąchocku kolejny raz realizowane były zdjęcia do nowych odcinków historycznego serialu telewizyjnego "Korona królów - Jagiellonowie". Wąchockie opactwo jest jednym z najlepiej zachowanych klasztorów w stylu romańskim. Dlatego też filmowcy kolejny raz wybrali ten obiekt na potrzeby serialu historycznego realizowanego przez Telewizję Polską.
Czyli niepowtarzalna szansa, by zobaczyć klasyczne dzieła filmowe w zupełnie nowej i zaskakującej oprawie muzycznej.
Każdy z nas ma swoje ulubione filmy i seriale. Lubi do nich wracać. Teraz możemy także odwiedzić miejsca, w których kręcono "Janosika", "Czarne chmury" albo "Vabank". Najpierw za pośrednictwem książki, a potem naprawdę.
Do niezwykłego spotkania doszło na planie filmu Jack Strong w Waszyngtonie. Pracującą ekipę filmową odwiedził profesor Zbigniew Brzeziński. Znany politolog pojawił się na planie, gdy nagrywane były sceny z udziałem Krzysztofa Pieczyńskiego, wcielającego się w jego postać.
O problemach z powrotem na plan filmowy, środkach ostrożności, filmach po pandemii i błogosławieństwie czasów koronawirusa - opowiada reżyser Rik Swarztwelder.
Sandomierska Starówka po raz kolejny stała się filmowym planem dla popularnego serialu. Nowe zagadki kryminalne będą wyzwaniem dla serialowych policjantów i ich pomocnika w sutannie.
Nowe zagadki kryminalne staną przed nieustraszonymi serialowymi policjantami i ich pomocnikiem w sutannie, księdzem Mateuszem. Sandomierska Starówka znów stała się filmowym planem dla popularnego serialu.
Mafia prowadziła rekrutację statystów i organizowała pracę na planie serialu o walce z Cosa Nostra na Sycylii, emitowanego w telewizji premiera Silvio Berlusconiego - ujawniła włoska prasa. Mafia nie po raz pierwszy weszła na plan filmowy.