Ten obraz, pokazujący małą Maryję jako prządkę, nie jest zwykłą scenką rodzajową. Ilustruje on apokryficzną opowieść mówiącą o tym, że Matka Chrystusa jako dziecko na polecenie kapłana utkała zasłonę dla świątyni jerozolimskiej.
Ten obraz na pierwszy rzut oka może nam się wydać… ucięty od góry.
Dlaczego baskijski separatyzm wydaje mi się podobny do śląskiego?
Cesarz rzymski w koronie na głowie i purpurowym płaszczu na ramionach klęczy przed krzyżem. Berło – symbol swej władzy – odłożył na bok, by pobożnie złożyć ręce do modlitwy.
Elegancko ubrani ludzie w czarnych, żałobnych strojach zmierzają w stronę cmentarnej bramy.
Jezus zaprowadził swych trzech uczniów, Piotra, Jakuba Starszego i Jana na górę Tabor.
Tłum aniołów zapełnia prawie cały obraz.
Święty Józef nakłada obrączkę na palec Maryi.
Jan Chrzciciel polewa wodą z miseczki głowę Jezusa, którą otacza nadnaturalny blask.
Niezwykły jest ten pojedynek w blasku świecy.