Po tym zwiedzaniu nie lubię podróży. Razem z deportowanymi Górnoślązakami jechałam „krowiokiem” na zawiany polarnym wiatrem wschód Rosji. Ze świadomością, że, być może, jest to podróż w jedną stronę. Zdjęcia: Henryk Przondziono /Foto Gość
Po Mszy św. w kościele św. Krzyża uczestniczy Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich przeszli ulicami Zakopanego do wioski festiwalowej na Równi Krupowej. Były tańce, śpiewy i prezentacja na Krupówkach przy oczku wodnym.
Zdjęcia: Jan Głąbiński /Foto Gość