Buddyjska uroczystość Tak Bat Dok Mai w świątyni Phra Phutthabat w prowincji Saraburi, na północ od Bangkoku, Tajlandia poprzedziła rozpoczynający się coroczny trzymiesięczny post mnichów buddyjskich. W tym roku rozpoczyna się on 16 lipca.
Sztukę starożytnych Indii i Chin Europa "odkryła" w pełni w XX wieku, choć już dwa stulecia wcześniej panowała moda na orientalizm. Dopiero jednak od niedawna sztukę odległych krajów uważa się za równie ciekawą jak tórczość Greków i Rzymian. Sztuka ludów dalekiego Wschodu rozwijała się pod wpływem miejscowych wierzeń, zwłaszcza buddyzmu.
Smoki, zaklęci piraci, anioły, diabły morskie, czarodziejskie wróbelki – to tylko niektórzy bohaterowie zebranych przez Royalla Tylera „Baśni japońskich”.
Sztuka Dalekiego Wschodu rozwijała się w średniowieczu w absolutnej izolacji. Indie i Chiny nie miały praktycznie żadnych kontaktów z Europą.
Krajobraz i sztuka tybetańska dawnego Królestwa Mustangu w Nepalu są głównymi tematami fotografii, które udostępniło zwiedzającym krakowskie Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha.
W Japonii ten przedmiot spełniał i cały czas spełnia ważną funkcję – dzieli przestrzenie, w których toczy się zwykłe życie.
Motywem przewodnim w poglądach wyznawców buddyzmu na śmierć jest doktryna o ponownych narodzinach. Doktryna ta w wielu aspektach zasadniczo różni się od koncepcji życia pozagrobowego w tradycji zachodniej i semickiej
Fragment książki "Chiński buddyzm chan" autorstwa Beaty Szymańskiej. Wydawnictwo: WAM.