Plan napadu, skok na bank i ucieczka gangsterów przed ścigającymi ich policjantami. W filmach kryminalnych ten schemat pojawiał się tysiące razy, ale to obraz Johna Hustona z 1950 roku przeszedł do historii kina. Dlaczego?
W wielu znakomicie filmowanych scenach "Wrogów publicznych" trudno odróżnić gangstera od policjanta. Czasem ci pierwsi budzą większą sympatię widza niż obrońcy prawa, do których jednak w tej bezlitosnej rozgrywce należy ostatnie słowo.
Komediowy majstersztyk Louisa de Funes i pierwszy z całej serii kultowych filmów.