Ireneusz Dudek – na scenie raz genialny multiinstrumentalista i wokalista bluesowy, kiedy indziej: zwariowany rock’n’rollowiec Shakin’Dudi, rozszalałą publiczność oblewający wodą.
„Bardzo ładny skansen. Ale najbardziej podobała mi się w nim moja Bożenka…” – tak brzmi jeden z najzabawniejszych wpisów do księgi pamiątkowej kolbuszowskiego skansenu.
Ilu chrześcijan miesza to, co święte z tym, co zabobonne, zupełnie bez rozeznania sprzeczności między tymi dwoma...
Fragment książki Musaba Hasana Jusufa "Syn Hamasu".
Czyli o rozdzieleniu tego, co duchowe i religijne, od tego, co świeckie i przyziemne. I nie tylko.