Renesansowe dylematy, czyli między Wawelem i Wiedniem, katolicyzmem i luteranizmem...
Po śmierci biskupa Baltazara Promnitza ziemia pszczyńska przekazana została jego chrześniakowi i bratankowi, Stanisławowi.
Stanisław urodził się około roku 1525 w leżącym na terenach ówczesnego księstwa głogowskiego Lessendorffie. Jego ojciec – Kacper – zmarł wcześnie, więc Stanisław wraz z dwójką braci przeszedł pod opiekę biskupa Baltazara.
Młody arystokrata bywał na Wawelu, ale radcą cesarskim został w Wiedniu, na dworze Ferdynanda I Habsburga. Żoną Promnitza została zaś niemiecka szlachcianka Anna von Redern.
Wsławił się głównie przebudową pszczyńskiego zamku. Jerzy Polak w I tomie „Pocztu panów i książąt pszczyńskich” pisał tak: „przebudowa ta świadczyła dobitnie o kulturalnych horyzontach Stanisława i znajomości architektury środkowoeuropejskiej, a także o jego obyciu z kulturą Renesansu. Inwestycja ta mieściła się w nurcie renesansowych modernizacji zamków śląskich z tak znanymi przykładami jak Brzeg, Oleśnica czy Chojnów”.
Za panowania Stanisława Promnitza na ziemi pszczyńskiej coraz większe tryumfy święcił luteranizm. Księstwo bytomskie, raciborskie, czy cieszyńskie były już wówczas państewkami protestanckimi.
Wiemy także, że wraz ze stanami śląskimi wspomagał cesarstwo w obliczu zagrożenia tureckiego (najazd Turków na wiedeńską stolicę) oraz, że za jego życia rozpoczął się długotrwały proces sądowy z kuzynem Zygfrydem Promitzem, który próbował przejąć ziemię pszczyńską.
Proces ów będzie ciągnął się całymi dekadami, ale po śmierci Stanisława w 1567 roku Zygfrydowi nie udało się przejąć władzy w Pszczynie. Ta przypadła Karolowi Promnitzowi – rodzonemu bratu Stanisława. I to on będzie głównym bohaterem kolejnej części niniejszego cyklu, poświęconego władcom i książętom pszczyńskim.
***
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.