Noc
Niesamowity malarz olbrzymów
przykrył zasłoną srebrnych łez
rzeczywistość
ponure twarze drzew
wykrzywione szyderstwem
chwiały się laurem swych liści
śpiewając swą pieśń wznosił głowę
srebrnołysy księżyc
kochanek kochanków.
Rozstanie
I maj przestał być majem
I dzień w nocy utonął
A wiatr kołami pociągu
Uwoził me szczęście
I słońce zgubiło swój uśmiech.
Kochankowie
Rozpalone czoło ulicznej lampy
chłodzone pocałunkiem kochanków
wiosennego wiatru i deszczu
kołysało się skłębioną myślą…
Mokry oddech spływających kropli
zasychał wśród porywu wichru
śpiewającego miłosną pieśń swej gwieździe
zawieszonej tuż nad ziemią
Ona najmniejsza z gwiazd
czekała niespokojna wyniku walki
płonąc białym blaskiem miłości
gasnącej o świcie.
Szukam
W tłumie codzienności szukam śladów
w twarzach kobiet obleczonych uśmiechem
szukam oczyma ślepca
szukam śladów pierwszej miłości
nie widzę twojej twarzy
w rozmazanych twarzach
współczesnych Julii
choć czuje drżenie twych rąk
i twój gorący oddech na moich ustach
nie pamiętam nic
nie wiem nawet czy cię kochałem.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...