List
Wiatr targa gałęzie sosen
wołasz mnie cicho
płacząca trawa
na granacie błękitu zawieszona
Księżyc pędzi swe stado
na kształt słowa kocham
złożone ułudą
Wszystko ma koniec
I noc i życie
I list
Trwa miłość.
Marzenie
Na kominku księżyc płonie
Na twej twarzy gwiazdy dwie…
Zamknął w rękach białe dłonie
O czym marzą? Któż to wie ?
Może nocką księżycową
Wypływają Mleczną Drogą
Pogubiły się w kosmosie
I odnaleźć się nie mogą?
A księżyc się nie odważy
By je ukraść z twojej twarzy.
Sen
Śniło mi się
że wiosna
zieleń
niebo błękitne
las
oczy czarne
że mnie kochasz
obudziłem się
wokół tylko noc
i samotność.
Zima
Zapadł zmierzch
było ciemno
noc…
aż nastąpił dzień
zwykły
jak wiele innych
lecz nowy
Gdy otworzyłem oczy
wokół było biało
jak wśród kwitnących drzew
spadł pierwszy śnieg
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.