Krupniok śląski - tradycyjna kiszka z kaszy jęczmiennej i krwi, to kolejny produkt kulinarny z Opolszczyzny wpisany na ministerialną Listę Produktów Tradycyjnych. W tym roku na listę trafiło 6 opolskich specjałów. Łącznie jest na niej 61 produktów z regionu.
Krupniok śląski - jak zapisano w opisie produktu na liście Ministerstwa Rolnictwa - przeznaczony jest do gotowania lub smażenia. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z XVIII w., ale popularny stał się w latach trzydziestych XX w. "Wówczas na Opolszczyźnie i na Górnym Śląsku, krupnioki zaczęły występować już nie tylko w jadłospisach weselnych, ale również codziennych" - dodano w opisie.
Zastępca dyrektora departamentu rolnictwa opolskiego urzędu marszałkowskiego Mariola Szachowicz powiedziała PAP, że od kilku lat na liście opolskich produktów tradycyjnych były krupnioki z Górek. "Teraz, ponieważ staramy się o przyznanie unijnego oznaczenia geograficznego, postanowiliśmy też wpisać na nią tradycyjny krupniok śląski" - wyjaśniła i dodała, że liczy, iż pomoże to we wpisie na unijną listę.
W tym roku na ministerialną listę z woj. opolskiego trafiły już kompot z kwity, czyli pigwy; kruche chrusty, zwane faworkami; miody wołczyńskie; nudle, czyli swojski makaron oraz opolskie modziki - surowe tuszki młodych gołębi.
Dwa kolejne opolskie specjały - ciastka markizy i regionalne herbatniki w polewie kakaowej - czekają na wpis na listę. "Ostatnio wpłynął też do nas wniosek o wpisanie na tę listę karpia niemodlińskiego. Byłby to drugi opolski produkt rybny na liście - po harynkach w cebulowej zołzie, czyli śledziach w sosie cebulowym" - wyjaśniła Magdalena Wrzeszcz z departamentu rolnictwa opolskiego urzędu marszałkowskiego.
Wcześniej na listę opolskich specjałów wpisano też np. roladę wołową; drożdżowego kołocza; ser domowy smażony z twarogu; masło czy twaróg z Olesna; nalewkę z kresowym rodowodem z zielonych orzechów czy śląskie buchty, czyli kluski drożdżowe gotowane na parze.
Szachowicz w rozmowie z PAP podkreśliła, że dzięki wpisaniu na ministerialną listę zwiększa się znajomość danego produktu - nie tylko w regionie, ale też wśród turystów. Dodała, że promowaniu regionalnych produktów sprzyja również przynależność do sieci Dziedzictwo Kulinarne Opolskie, działającej w ramach Europejskiej Sieci Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego. Obecnie do sieci przynależy w woj. opolskim 52 członków, wśród których są gospodarstwa agroturystyczne, restauracje czy producenci z branży gastronomicznej.
Do sieci Dziedzictwo Kulinarne Opolskie od kilku lat należy m.in. gospodarstwo agroturystyczne Cichy Zakątek z Lubicza Danuty Majewskiej. W rozmowie z PAP Majewska zapewniła, że dzięki temu zrzeszeniu w sieci jej członkowie są "lepiej widoczni". "Miałam wiele okazji, by pokazać się na różnych wydarzeniach - choćby targach, w związku z czym przybyło mi klientów. A logo sieci, które mam na budynku gospodarstwa jest gwarancją jakości" - dodała.
Krystian Staś, który prowadzi w opolskim firmę Śląski Bifej i produkuje m.in. makarony 8-jajeczne powiedział PAP, że sieci Dziedzictwo Kulinarne Opolskie przystąpił dwa lata temu, bo "daje to prestiż oraz wyróżnia". "Biznesowo może nie jest to jeszcze dla mnie bardzo odczuwalne, ale za to ważne np. ze względu na wzrastającą świadomość konsumentów, którzy coraz częściej szukają dobrych, tradycyjnych produktów" - mówił Staś. Zaznaczył jednak, że w jego opinii logo sieci jest bardziej znane za granicą, niż w Polsce.
Na ministerialną listę produktów regionalnych mogą być wpisywane produkty rolne, spożywcze i napoje spirytusowe produkowane z zastosowaniem tradycyjnych metod. Muszą one też stanowić element dziedzictwa kulturowego regionu, w którym są wytwarzane. Za tradycyjne metody produkcji uznaje się metody wykorzystywane co najmniej od 25 lat.
Utworzona w 2005 roku Lista Produktów Tradycyjnych służy promowaniu regionalnych specjałów. Do końca października 2014 r. było na niej już 1319 produktów. Najwięcej swoich lokalnych przysmaków mają na liście województwa podkarpackie (170) i pomorskie (156).
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...