Fani twórczości Chestertona mogą poczuć się zawiedzeni, że w telewizyjnym „Księdzu Brownie” zabrakło błyskotliwych przemyśleń autora dotyczących wiary.
Wśród bogatej galerii postaci stworzonych przez Gilberta K. Chestertona, jedna do dzisiaj budzi szczególne zainteresowanie. Jest nią ksiądz Brown, detektyw w sutannie. Ks. Brown w swoim czasie popularnością dorównywał najsławniejszemu detektywowi świata – Sherlockowi Holmesowi. Można domniemywać, że obecnie jest bardziej oglądany niż czytany, tym bardziej że znalazł „spadkobierców” m.in. w postaciach naszego ojca Mateusza, włoskiego Don Matteo, czy amerykańskiego o. Dowlinga z „Detektywa w sutannie”. Niesamowity sukces emitowanej obecnie w Polsce ostatniej angielskiej telewizyjnej adaptacji opowiadań o księdzu Brownie przeszedł oczekiwania twórców. Nie spodziewali się, że kameralny, dysponujący szczupłym budżetem serial będzie w stanie konkurować z sensacyjnymi rodzimymi i amerykańskimi produkcjami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.