Impreza pod hasłem Góralskie Śpasy odbyła się na placu nad rzeką Czarny Dunajec.
Wiele osób chętnie oglądało wystawę dotyczącą linii kolejowej z Nowego Targu do Podczerwonego, która funkcjonowała w XX wieku. Była głównym szlakiem komunikacyjnym, dzięki któremu mieszkańcy dostawali się do stolicy Podhala. - Wystawa jest na razie niepełna. Odwiedzając podhalańskie miejscowości, przy okazji takich właśnie festynów zachęcamy ich, aby przekazali nam jak najwięcej materiałów związanych z koleją. W Podczerwonem otrzymaliśmy np. książeczkę biletową - opowiada Robert Kowalski z Podhalańskiego Towarzystwa Historycznego, które zajmuje się wystawą, a w przyszłości chce wydać publikację na ten temat.
R. Kowalski prosi o kontakt czytelników "Gościa Niedzielnego", którzy mają jakiekolwiek pamiątki związane z trasą kolejową przez Podczerwone.
W miejscu dawnego nasypu kolejowego powstała trasa rowerowa, która rozpoczyna się w Nowym Targu, a kończy na Słowacji. Na miłośników jazdy na dwóch kółkach czeka prawie 70 km trasy.
- Połączyliśmy dawną historię z fajną zabawą. Dziękuję wszystkim za zaangażowanie i nade wszystko za tak liczne przybycie - mówi Piotr Duraj, organizator Góralskich Śpasów (w gwarze góralskiej oznaczają dobrą zabawę).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...