W monotonnych przestrzeniach mazowieckich pejzaży Janusz Lewandowski umieszcza niebanalne postaci. Każda z nich przekracza granice czasu, przestrzeni.
Ziemia i niebo. Rozdzielone czy połączone horyzontem? Widnokrąg zakreśla świat Janusza Lewandowskiego. W jego przestrzeni jest jednak miejsce na dziś i na wczoraj. Na mitologiczne stwory i biblijne postaci. Jest anioł, którzy towarzyszy Tobiaszowi i Salome, która za swój taniec zażądała głowy św. Jana Chrzciciela. Jest byk, który uprowadził Europę i Tanatos, grecki bóg śmierci. Ale są też ludzie. Zwyczajni. Jakby się nie zmienili przez tysiące lat.
Janusz Lewandowski podkreśla, że w sztuce nie szuka się nowości, tylko prawdy. Dlatego nie boi się nawiązywać do twórczości zarówno Tycjana, jak i Malczewskiego czy Chełmońskiego.
- Jeśli przypiąć Lewandowskiego do skonkretyzowanego kierunku czy stylu w sztuce, byłby to symbolizm. We wczesnej fazie twórczości na pierwszy plan wysuwał się również ekspresjonizm, ale ten zaczął z latami ustępować realizmowi. U podstawy zawsze jednak była symbolika, odmienna od jawnej alegoryki. Nie zamyka się bowiem jedynie w postaciach ani przedmiotach, lecz wyraża się także poprzez odpowiednie zestawienie krajobrazu ze światłem, kolorystyką, porą dnia, ekspresją. I dopiero wtedy, gdy nie oddzielimy pejzażowego tła od wątku głównego, a odczytamy go na równi z pierwszym planem – całość stanowić będzie ukryty, wewnątrzobrazowy logos - pisze o sztuce dziadka Aleksandra Lewandowska.
Urodzony w 1937 r. w Rokiciu koło Płocka Janusz Lewandowski studiował na Wydziale Malarstwa warszawskiej ASP w pracowni prof. Artura Nachta-Samborskiego. Krajobraz mazowieckiej wsi, wzięty z dzieciństwa, jest nie tylko scenerią, ale właściwie bardziej przyczyną dla mitologicznych i biblijnych postaci. Artysta dyplom uzyskał w 1964 r. Uczestnik wielu plenerów i sympozjów (Ustka 1972, Krapkowice 1973 – projekt cementowni Górażdże w zespole z Marianem Boguszem i Juliuszem Woźniakiem, Złote Grono 1975, Osieki 1979, Festiwale Sztuk Pięknych w Warszawie, 1966, 1970, 1972, 1975, 1978), został uhonorowany licznymi nagrodami i wyróżnieniami, między innymi na XXXIV Ogólnopolskim Salonie Zimowym Plastyki „Metafora we współczesnym malarstwie i rysunku” w Radomiu (1980), Nagrodą Prezydenta Warszawy na Wystawie Malarstwa i Grafiki Artystów Środowiska Warszawskiego w Zachęcie (1985), Nagrodą „Artyści w Międzynarodowym Roku Dziecka” w Zachęcie (1979), Nagrodą Polsko-Japońską im. Miyauchi (1995), Nagrodą im. Władysława Hasiora (2011), nominacją do nagrody Norwida (2012), Nagrodą im. Kazimierza Ostrowskiego (2017). W 2018 otrzymał order „Zasłużony dla państwa polskiego i polskiej kultury”.
Twórczość Lewandowskiego nosi silne znamiona inspiracji polską sztuką symbolizmu i ekspresjonizmu, jednak znaczeniowo i kompozycyjnie odbiega od typowych dla nich konwencji. W monotonnych przestrzeniach mazowieckich pejzaży artysta umieszcza pojedyncze postaci – najczęściej młodych chłopców i dziewczęta, pogrążonych w smutku starców, co przy melancholijnej aurze realistycznego ujęcia wprowadza dramatyzm związany ze sferą namiętności, samotnością, pytaniami o sens przemijania i śmierci. Ekspresję obrazów pogłębia japonizująca kompozycja, z uciętymi w kadrze obiektami, asymetrią w kształtowaniu częstokroć pustej przestrzeni, zamkniętej niską linią horyzontu. Obrazy Lewandowskiego cechuje zgaszony, subtelny koloryt i wyrafinowana faktura.
Jego malarstwo, zebrane w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej (ul. Dziekania 1) na wystawie "Widnokręgi" oglądać można do 26 stycznia, od wtorku do piątku w godz. 12-17, a w soboty i niedziele do godz. 16.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...