Gwarkowsko-górniczą tradycję reaktywowano w mieście, gdzie od stuleci trwa kult świętej Barbary.
"Niechaj staną do szeregów ci, którzy pracują w kopalniach, jak i ci, którzy sterani ciężką pracą górniczą odpoczywają po długich latach pracy" - takimi słowami Fryderyk Antes, międzywojenny burmistrz Tarnowskich Gór, wzywał na łamach jednej z gazet górników z całej Polski do wspólnych obchodów Barbórki.
Po ok. 80 latach przerwy tradycja górniczego pochodu powróciła do Miasta Gwarków. W południe parada przemaszerowała z placu Wolności na tarnogórski rynek.
Paradę poprowadzili gwarkowie niosący obraz św. Barbary pochodzący ze zbiorów Muzeum w Tarnowskich Górach. Ponadto wydarzenie zgromadziło górniczą brać z wielu śląskich kopalń, zakładów i instytucji, w tym m.in. z kopalni "Bobrek".
- Ktoś powiedział kiedyś, że naród, który nie zna swoich dziejów, nie ma prawa do napisania swojej nowej historii. Aby móc pisać historię Tarnowskich Gór na kolejne lata, musimy oprzeć się na swoich korzeniach, na źródłach. Tkwią one w wielu elementach, ale chyba najważniejszym z nich jest szacunek dla pracy, który wiązał się z wykonywanym przez gwarków zawodem - mówił burmistrz Arkadiusz Czech, witając pochód przed tarnogórskim ratuszem.
- Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej odkurzyło naszą historię, uratowało nasze dobra i doprowadziło, że przed dwoma laty znaleźliśmy się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO - dodał burmistrz.
Jak zauważył Zbigniew Pawlak, prezes SMZT, wiele miast ma w swoim herbie symbol pyrlika i żelozka, ale żadne miasto Górnego Śląska nie ma gwarka na ratuszu, a taka rzeźba znajduje się na fasadzie tego budynku w Tarnowskich Górach.
Po pochodzie uczestnicy wzięli udział we Mszy św. w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła z muzyczną oprawą orkiestry górniczej i kameralnego zespołu wokalnego In Tempore z Tarnowskich Gór, której przewodniczył bp Andrzej Iwanecki. Tuż po Eucharystii biskup poświęcił sztandar Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.
Szymon Zmarlicki /Foto Gość Bp Andrzej Iwanecki święci nowy sztandar Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.Okazuje się, że patronka górników i dobrej śmierci miała w tu sporą rzeszę wyznawców. W 1721 r. w Mieście Gwarków założono Bractwo św. Barbary, a dziesięć lat później kaplicę ku czci świętej.
Ówczesny proboszcz parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła, ksiądz Ziebrowski, napisał nawet do Stolicy Apostolskiej list z prośbą o oficjalne zatwierdzenie istniejącego już bractwa.
Gdy w 1747 r. nadeszła pozytywna odpowiedź, ks. Ziebrowski z okazji tak wielkiego wydarzenia w jego parafii dokonał aktu darowizny dla bractwa. Równocześnie założono specjalną księgę, w której zapisywano nowych członków.
Z okazji zatwierdzenia bullą papieską Bractwa św. Barbary ojcowie jezuici postarali się o wydrukowanie specjalnego modlitewnika, którego pełny tytuł brzmiał: "Prześwietne Bractwo Świętej Barbary, Świętej Panny Męczenniczki Chrystusowej, Patronki szczęśliwej śmierci wielkimi łaskami i odpustami ziemskimi uprzywilejowane przy kościele farnym św. Ap. Piotra i Pawła na Górach Tarnowskich fundowane i solennie w dzień Wniebowziętej Najświętszej Panny Marii 15 Aug. 1747 intodrukowane. We Wrocławiu w drukarni Akademicy Coll.T.J.1747".
Bractwo św. Barbary istnieje do dziś, po Mszy św. w kościele została wystawiona księga, do której mogli się zapisać nowi członkowie.
Poniżej nagranie homilii bp. Andrzeja Iwaneckiego:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...