Szczedryk szczedryk, szedriwoczka, pryłetiła łastiwoczka – tak żeński chór z Gruzji w tradycyjnej ukraińskiej pieśni rozpoczyna „In Winter”, zimowy album Katie Melua.
Prawdziwy tygiel. Podróż po terytoriach Podhala, Rumunii, Brazylii, Kuby, Izraela, Gruzji i Kraju Basków.
W niezauważalny sposób zostajemy tam porwani.
„Teraz zrobimy wam terapię!” – krzyczy ze sceny wokalista zespołu Na Górze. To grupa, która łamie wszystkie możliwe schematy w myśleniu o niepełnosprawności, także tej intelektualnej.
Dobrze, że jeszcze nagrywa się takie płyty.
Przesłanie G.C. zostało dotknięte w najgłębszym miejscu.
Bóg może wyciągnąć człowieka z największego bagna. A potem na trudnej i poszarpanej przeszłości zbudować inspirujący projekt. Tak powstała „Atomistyka”.
– Śpiewanie w Gospel Rain to modlitwa – mówią muzycy grupy, która gra już od 25 lat. Dla nich zespół stał się miejscem duchowego dojrzewania, budowania relacji z Bogiem i ludźmi.
Śpiew, taniec, interakcja: artystyczni spadkobiercy Grotowskiego w Opolu.
Wśród polskich muzyków chrześcijan wreszcie rośnie jakaś młoda gwardia.