Podczas koncertów Keith Jarrett komponował na żywo, improwizował, a repertuar powstawał podczas grania.
Podczas koncertów Keith Jarrett komponował na żywo, improwizował, a repertuar powstawał podczas grania.
BRUNO BEBERT /EPA/PAP

Głuchy fortepian Jarretta

Piotr Sacha

GN 48/2020

publikacja 26.11.2020 00:00

– Nie czuję, jakbym był pianistą – wyznaje schorowany Keith Jarrett. Dwupłytowy koncert z Budapesztu jest świadectwem wielkości mistrza z New Jersey.

Od wielu lat notowany jest na szczycie listy największych żyjących pianistów współczesnego jazzu. Wirtuozeria, wszechstronność, przesuwanie granic muzycznej wyobraźni. Każdy koncert i płyta Keitha Jarretta to duże wydarzenie, nie tylko w kręgach jazzu. Najnowsze wydawnictwo „Budapest Concert” przynosi 80. płytę firmowaną nazwiskiem 75-letniego pianisty (chwilowo pomińmy blisko dwadzieścia jego znakomitych krążków z muzyką klasyczną i inne nagrania, w których współuczestniczył).

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..