Miroslav Klose spotkał się z dziećmi trenującymi w szkółkach piłkarskich noszących jego imię.
– Ważne, żeby żaden kosmyk włosów spod chusty nie wychodził. Jeśli u którejś wychodził, to znaczyło, że jest zalotnicą, że chce się mężczyznom podobać – wyjaśnia Halina Ordon, kierownik Zespołu Ludowego „Cyganianki”.
Na Zamku Piastów Śląskich w Brzegu uhonorowano miłujących sprawiedliwość.
Kolejne 5 osób uhonorowano w Opolu Nagrodą im. Karola Miarki.