"Przewodnik po przyrodzie krainy Chopina", czyli po Kampinoskim Parku Narodowym i przyległych mu terenach w dolinie Wisły, Bzury i Utraty, zaprezentowano wczoraj na seminarium w Centralnej Bibliotece Rolniczej w Warszawie.
Komu potrzebne są do szczęścia gminne ośrodki kultury? Czy ktoś by spostrzegł ich brak?
O góralszczyźnie wie chyba wszystko. Pisze scenariusze na jej temat, reżyseruje, wydaje książki. Z niezwykłą skromnością przyznaje, że zawsze nosi w torebce kazania ks. prof. Tischnera, który jest dla niej drogowskazem.
Czyli Schulz według Hasa. Jeden z najniezwyklejszych i najoryginalniejszych filmów nie tylko w polskiej, ale i światowej kinematografii.
Śpiew, muzyka, taniec i gwara górali podhalańskich mają szansę znaleźć się na liście niematerialnego dziedzictwa kultury UNESCO. Taka propozycja ma paść podczas ogólnopolskiej konferencji folklorystów i środowisk akademickich pod koniec maja w Zakopanem.
– Jak wy zaśpiewacie, to aż skóra cierpnie! – mówił z uznaniem Leszek Miłoszewski, dyrektor Regionalnego Ośrodka Kultury, gratulując Urszuli Gruszce, kierowniczce zespołu znakomitych muzykantów i tancerzy.
Setki osób co niedzielę zdobywają kolejne beskidzkie „wyspy”. Poznają przy okazji piękno krainy w dorzeczu Raby i Dunajca.
Jeden z najwybitniejszych polskich aktorów teatralnych i filmowych zmarł tragicznie w sobotę. Miał 82 lata.
Ludzie kultury, duchowni, regionaliści alarmują, że muzyka góralska schodzi na psy. Łamane są też zasady związane z kalendarzem liturgicznym.
W rytmie jednej melodii pląsają lekarze, wykładowcy i dyrektorzy banków.