Odchodzi w przeszłość radio, które tłumaczyło nam świat, towarzysząc w niespiesznym rytmie dnia. Przewodnika zastąpił hałaśliwy kumpel, poganiający nas z imprezy na imprezę. Sprawny w działaniu, ale nieco bezduszny.
Wielu niewierzącym przeszkadza w jego wierszach wiara: byłyby dobre, gdyby wyciągały z bólu właściwe wnioski, czyli szły w rozpacz. Wielu wierzącym przeszkadza gorycz: byłyby piękne bez tej niezabliźnionej rany i smutku.
Arcydzieła, filmy ważne, ale i popularne - tytuły, które każdy kinoman powinien zobaczyć.
O tej książce się mówi. Na tych, którzy ją przeczytali zwykle robi wielkie wrażenie. Publikujemy przedmowę i jeden fragment zachęcając do lektury całości