– Przed ostatnim spektaklem odbierałyśmy z pracowni plastycznej foldery dla widzów. Na jednym, przypadkowo, wydrukowało się zdjęcie papieża: Jan Paweł II z podniesionym kciukiem. Spojrzałyśmy na siebie... Uda się!
Zna pani „Czarodziejską górę”? – pyta Zbigniew Umiński, aktor i reżyser. – Jest tu coś z jej atmosfery. Do Skolimowa zabrał ze sobą tę książkę Tomasza Manna.