Twórcy co pewien czas wracają do tematyki templariuszy. Spotyka się z nimi Harrison Ford w filmie „Indiana Jones i ostatnia krucjata”, Nicolas Cage szuka ich bogactw w „Skarbie Narodów”, a Tom Hanks trafia na ich ślad w „Kodzie Leonarda da Vinci”.
Nazajutrz po dniu Wszystkich Świętych oficjalnie rozpoczynają się w Polsce przygotowania do Bożego Narodzenia. Choć na drzewach wciąż złocą się liście, na sklepowych witrynach dumnie wznoszą się choinki, połyskują lampiony i pada sztuczny śnieg. Dlaczego tak wcześnie?
"Gdy robię film, jestem jak Krzysztof Kolumb kierujący wyprawą, która ciągle chce zawrócić" - te słowa Federica Felliniego znalazły się na okładce wydanego w Polsce albumu poświęconego życiu i twórczości wybitnego włoskiego reżysera.
„Biała wstążka” Michaela Haneke ma formę kryminału. Nie zagadka jest w nim jednak najważniejsza. Ta nie zostaje nawet rozwiązana. Zło nie zostaje ukarane. Ważniejsze od pytania "kto zło czyni" jest pytanie: kto za zło odpowiada?
Nastraja do modlitwy, unosi w stronę nieba, wycisza. A także: poprawia koncentrację, zapamiętywanie i pomaga kobietom przygotować się do porodu. Chorał gregoriański – dźwięki, za które Mozart oddałby całą swoją chwałę muzyczną.
Utrzymanie i remont niektórych zakopiańskich wilii, zaprojektowanych pod koniec XIX w. przez Stanisława Witkiewicza i kontynuatorów jego stylu, budzi wiele kontrowersji.
Najlepszą „walentynką” byłby liścik: „Nie zrobię dla Ciebie wszystkiego - nie zgrzeszę”.
O podobieństwach Psalmów i modlitw tradycyjnej religii japońskiej sinto – to tytuł pracy doktorskiej z teologii pochodzącej z Japonii siostry Keiko Momosaki, którą obroniła pod koniec ub r. na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. O doktoracie zakonnicy pisze tygodnik japońskich katolików "Katorikku Shinbun".
W historii Bollywoodu fascynująca jest nie tylko jej dynamika i wielowątkowość, ale i to, że mimo incydentów rodem z rubryk plotkarskich i kronik kryminalnych bombajscy reżyserzy byli autentycznie zafascynowani kinem.
Rok Jana Kilińskiego: "Dwa tysiące Moskwy/ Jakby grad wychłostał,/ A Kiliński z szewca/ Pułkownikiem został/ O moja Warszawo!/ Cóż cię to zbawiło?/ Jedno mężne serce,/ Co miłością biło!" – pisała o majstrze ze Starego Miasta Maria Konopnicka.