Romowie, Łemkowie, Górale Czadeccy i Poleszukowie – to tylko kilka grup, które spotkały się 11 grudnia na Wigilii Narodów w auli Zamiejscowego Wydziału Kultury Fizycznej.
Dla jednych "busiki", dla drugich "wiepszki", a dla przyjezdnych "agrest". Pierwsi zamykają "dzwiyrzy", inni "drzwi". I jak się tu dogadać?
W poszukiwaniu pięknych krajobrazów i odpoczynku na łonie natury, nie trzeba wcale jechać za siódmą górę. Najbliższe okolice pełne są zachwycających terenów, które wciąż czekają na odkrycie. Czy wszyscy słyszeli o Borach Dolnośląskich?