Nikiszowiec? Architektoniczna perełka. Mariacka wraz z nowym Muzeum Śląskim? Mekka hipsterów. A Giszowiec?
Piesze szwędania. Na pierwszą wycieczkę poszli Paweł, jego dziewczyna i pies. Teraz standard to 30–40 osób. Spotykają się prawie co tydzień. I nie przeszkadza im, że pochodzą i ze Śląska, i z… Zagłębia.
I niy ino! - czyli czas na kolejną Industriadę.